niedziela, 21 sierpnia 2016

Ogromny postęp treningu Dakoty



O ile Indiana krnąbrna jest i nie chce jechać pod jeźdźcem, o tyle Dakota coraz piękniej chodzi, a nawet galopuje.

Wczoraj wieczorem Indianka zachęciła Francuzeczkę, by spróbowała na Dakocie pojechać na oklep, skoro ona taka wygodna bez siodła.
Francuzeczka wsiadła na Dakotę ubraną tylko w kantar i linkę.
Klacz pięknie chodziła za Indianką po łące, jak na uwiązie. Potem Francuzeczka podjechała na podwórko. Pozostałe konie dały dyla z podwórka na łąkę.
A Dakota za nimi. Pogalopowała hektary, unosząc na sobie lekką Francuzeczkę. W sumie przejechały gdzieś z pół kilometra.
Francuzeczka zadowolona. Podsumowała, że Dakota jest bardzo wygodna do jazdy na oklep i że mogłaby na niej tak jeździć godzinami.

Siedlisko Indianki widziane od zachodu.
Za wzgórzami, za łąkami, mieszka Indianka z jej konikami :)

Seksowne kaloszki Indianki. Okazały się wygodne do jazdy konno.

Po jeździe Indianka i Francuzeczka poszły na spacer porobić zdjęcia przepięknej okolicy. Francuzeczka niebawem wyjeżdża i chce pamiątkowe fotki z wakacji w Polsce na Mazurach Garbatych.

Jeszcze za wcześnie, by wyjechać na drogi publiczne, ale warto zaznajomić się z zasadami poruszania się konno po drogach publicznych:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!