piątek, 17 czerwca 2016

Zamiast ogrodu

Cebulki bylin kwiatów

W tym roku raczej nici z ogrodu. Szkoda. Tak się cieszyła na ten sezon.
W kwietniu był pożar i sprzątanie po nim oraz prowizoryczne łatanie sufitu. Potem ona była bardzo chora. Kamyk wpadł pomóc, ale tylko na dwa dni.

Odpalił kultywator. Kultywator zakaszlał i zdechł. Trzeba było oddać do naprawy. Gówniany serwis nie naprawił kultywatora. Półtora tygodnia zmarnowane.

Potem próba wynajęcia traktora. Dwa tygodnie zmarnowane na czekanie, bo ugadany rolnik zwlekał i zwlekał, w końcu nie przyjechał. W między czasie liczne posiedzenia sądu. Potem strzyżenie owiec. W między czasie zwierzęta rozwaliły zmurszałe ogrodzenie. Kilka razy.

I już druga połowa czerwca. Za późno na siew. Znów nie będzie miała swoich warzyw. Jest rozeźlona. 😈

Indianka na pociechę kupiła sobie kwiaty bylinowe.
Przesuszone, przecenione. Moczy. Posadzi w doniczkach.

Może co urośnie i zdąży zakwitnąć, coby weselej w obejściu było?
Nawet jeśli nie, to na następny rok będzie miała cebulki do rozsadzenia.
Sieje też zioła. Namoczyła nasiona dyni. Posadzi w doniczkach.

Pomidory koktajlowe już mają spore krzewy. Trzeba je rozsadzić.
Upatrzyła sobie też piękną różę. Ma sporo nasion krzewów i drzew ozdobnych oraz jadalnych. Posieje - niech rośnie. Potem, na jesieni przesadzi do ogrodu.

W tym roku na jesieni postawi nowy płot wokół ogrodu. Przekopie ziemię szpadlem.

Na wiosnę następnego roku, posieje warzywa pod włókniną. Wreszcie znowu będzie miała swoje warzywa.

W tym roku pozostają jej tylko zioła i grzyby. Dobre i to. Jest co zbierać.

Trzeba też dom ogarnąć, urządzić kreatywne komnaty i konie wytrenować. Stajnie połatać. Dużo roboty.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!