Indii nie może się nad niczym skupić.
Ledwo ogarnia dom i siedlisko. Chodzi jak pijana. Oczy rozmarzone.
"A może to Rosjanie swą broń psychotroniczną na Indiance testują?
Do granicy wszak blisko. Ledwo 30 km". - zastanawia się wybita z rytmu pracy Indii.
Indyczęta nakarmione 10ma jajami i miseczką siekanego krwawnika.
Kury dostały zboże i skorupki po jajach.
Druga indyczka siedzi na jajach. Ciekawe, czy coś się wykluje? :-)
Ciekawe, co się wykluje?? :-) :-)
Piec buzuje. Gorąca woda nagrzana. Naczynia już w niej mokną.
Trzeba jeszcze donieść wody i opału.
Dużo zmywania i prania jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!