wtorek, 5 stycznia 2016

Opał


Indianka dziś próbowała naciąć kolejną partię suchego drewna, niestety nie udało się odpalić piły spalinowej :(
Z trudem uzbierała na polu dostateczną ilość drewna do pieca na dziś. Jutro musi koniecznie odpalić piłę. Inaczej będzie marzła.

Indianka

6 komentarzy:

  1. Wykręć świecę, wyczyść szczotką drucianą i przykręć mocno.
    Może pomoże.
    Pamiętaj o oleju do paliwa, mieszanka z olejem nie może stać dłużej niż 3 miesiące, potem traci właściwości smarne. Zachowuje się jakbyś nie dolewała oleju i można zatrzeć piłę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale po jednym użyciu już by się zapchała? Coś za szybko.
    Chyba coś źle robię. Włączam ssanie, pompuję paliwo pompką, szarpię linkę... I nic :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czolem Indianka.
    Z ta pila to podpowiem Ci cos.
    Jak gaznik jest zabrudzony (sprawdzic trzeba cale zasilanie, ale tego sama nie zrobisz I odradzam Ci majstrowanie przy tym)
    to paliwa nie poda.
    Jak podpompowalas paliwo I kilkakrotne szarpniecie rozrusznikiem nie dalo efektow to odkrec swiece I sprawdz czy jest mokra.
    Jak jest mokra to paliwo jest podawane.
    Trzeba swiece wysuszyc I mozna przy okazji sprawdzic jej kolor zeby ustalic czy sklad mieszanki jest prawidlowy.
    Tu masz instrukcje:
    http://senda.pl/odpowiedni-kolor-swiecy-zaplonowej-t470.html
    Potem sprawdz czy na elektrodach przeskakuje iskra.
    Ja typuje ze masz zapchany gaznik.
    Jak swieca bedzie sucha to mozesz prysnac do ganika "samostart" a jak go nie masz to zastepczo mozesz nabrac do strzykawki 0,5 cm3 benzyny I wstrzyknac ja do cylindra przez otwor na swiece zaplonowa.
    Jak uklad zaplonowy jest OK to pilarka powinna zapalic.
    Pamietaj zeby zobaczyc kolor elektrod swiecy zaplonowej.'
    Jesli gaznik bedzie mocno zapchany badz silnik bedzie zasyslal dodatkowe powietrze poprzez nieszczelne polaczenie gaznika z kroccem dolotowym to pilarka bedzie miala problem z zejsciem na wolne obroty, za to bedzie sie bardzo ochoczo wkrecac na wysokie obroty.
    Musisz to ustalic jak jest, bo jak bedziesz uzywac pilarki pracujacej na zbyt ubogiej mieszance to bardzo szybko zatrzesz zespol cylindrowo tlokowy a wymiana jest kosztowna.
    Pamietaj tez zeby ciac z prawidlowo naostrzonym lancuchem I prawidlowo spilowanymi ogranicznikami zaglebienia.
    A najlepiej popros kogos kto ma doswiadczenie zeby zerknal o co chodzi.
    Tymczasem powodzenia.
    Klusownik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kłusowniku :-)
      Dzięki za fachową poradę. Myślę, że rozkręcanie piły to nie moja specjalność i raczej poproszę kogoś wpierw by spróbował odpalić piłę, bo może ja coś źle robię, że mi nie zaskakuje, a dopiero potem jeśli nie zaskoczy - zawiozę do serwisu. Może to jakaś drobnostka, a może po prostu złe paliwo? Czuję, że może być to ruska w dodatku chrzczona, albo brudna benzyna. Prosiłam kogoś, by przywiózł mi paliwo z CPNu, a ta osoba przywiozła paliwo niewiadomego pochodzenia. Tu może być diabeł ukryty.

      Usuń
  4. Jeszcze jedna mozliwosc.
    Masz stare paliwo.
    Moj przedmowca dobrze napisal, ze nie nalezy przechowywac gotowej mieszanki zbyt dlugo.
    Ale to nie chodzi o to, ze straci wlasciwosci smarne, tych nie ma jak stracic.
    Natomiast moze wystapic taki problem jak masz obecnie.
    Na starym paliwie mozesz miec problem z urucomieniem silnika.
    dzieje sie tak zwlaszcza gdy paliwo przechowyjesz w nieszczelnym pojemniku albo w podwyzszonej temperaturze.
    mechanism tego jest taki, ze odparowuja frakcje bardziej lotne a ich udzial ma najwieksze znaczenie w momencie uruchamiania silnika.
    Rada na to wynika sama z siebie a dodatkowo podpowiem bys zaopatrzyla sie w opakowanie "samostartu", to rozwiazuje od reki problem z uruchomieniem pilarki.
    Jednak zaznaczam, ze jesli wszystko jest jak nalezy to pilarka powinna dac sie latwo uruchamiac.

    pozdrawiam z prawdziwej zimy.
    u mnie dzis -40 stopni.
    samochody nadal odpalaja.

    Klusownik

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dużo wiesz, Kłusowniku :-) Szacun! :-)
    Paliwo przyjechało do mnie chyba w pazdzierniku, olej dolałam teraz. ALE, nie wiem jak te paliwo przechowywano wcześniej.
    Lato tego roku było szalenie upalne, a paliwko być może stało w jakiejś plastikowej beczce w nagrzanym garażu. To mogło spowodować odparowanie cennych frakcji :-)
    Przy najbliższej sposobności kupię samostart :-)
    Minus 40 to piękna temperatura :-)
    Taka była na Rancho 13 lat temu, gdy tu osiadłam :-)
    Pamiętam! :-) :-) :-) Półtoratygodnia bez sprawnego ogrzewania :-) Wtedy wymyśliłam megapiec :-)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!