czwartek, 24 grudnia 2015

Wigilia nietypowa


Indianka ma nietypową Wigilię - ale ma :)
Co prawda nie zdążyła wysprzątać i przystroić gałązkami iglastymi domu, ale zdążyła naprawić i zmontować mini zestaw solarny i podładować tablecik, by pomóc napisać Kamykowi kolejne pismo prawne. Napisała mu ich setki i ma już dość.
Jest Wigilia i chce wreszcie odpocząć. Zmusiła się po raz ostatni. Wigilia to dobry czas na robienie dobrych uczynków.
Niech biedaczysko ma od niej taki prawniczy prezent. Sam nie dałby sobie rady. Napisze mu jeszcze kilka rzeczy po Świętach, bo chce mu pomóc i mieć pewność, że jej pomoc będzie skuteczna. 

No i musi wreszcie zadbać o swoje bardzo zaległe sprawy.
Zaniedbała swoje sprawy, bo za dużo pomagała Kamykowi.
Jednak jest z natury obowiązkowa oraz konsekwentna i lubi mieć pewność i świadomość, że zrobiła wszystko co trzeba, by wyciągnąć biednego człowieka z bagna i pomóc mu stanąć na nogi. Jeśli się uda - będzie szczęśliwa. On tym bardziej.

Jeszcze mu troszkę pomoże, a potem to już musi wziąć się za bary z piramidą jej problemów. Jej problemy są innego typu, ale jest ich za dużo. Użeranie się ze skorumpowanymi organami ścigania to jej główny, ale nie jedyny problem. Są też inne problemy. Finansowe i materialne. Musi z tego wyjść. Uporać się. Ktoś inny będąc na jej miejscu dawno załamałby się. Niejeden facet nie dałby rady.
Ona, kobieta - jakoś to wszystko znosi. O dziwo znosi. Ciężkie życie na wsi wśród nieprzyjaznych ksenofobów wyrobiło u niej niesłychany hart ducha. Aż sama się sobie dziwi, że taka twarda i uparta jest. Ma charakter na miarę pierwszych kolonistów amerykańskich. Tych zwanych The Pilgrims czyli Pielgrzymami. Oni dali radę na nowym kontynencie jako pierwsi Europejczycy. Silna wiara, kult pracy, doskonała organizacja - to ich zbawiło.
Indianka także ma te cechy i to jeszcze bardziej rozwinięte i spotęgowane, gdyż jest sama, bez bratniej, życzliwej, pomocnej, wiernej duszy. Ona liczy tylko na siebie i ufa tylko sobie.
Zna swoją wartość, potencjał, możliwości.

Zanim rozwinie skrzydła musi jednak uporać się z trollami, którzy sabotują jej życiowe plany. Tymi internetowymi i lokalnymi. Czuje, że da radę. Jest niezłomna jak stal. 
Pokona wrogów i zbuduje swój wymarzony raj.

Indianka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!