Załatwiła bądź pchnęła kilka spraw urzędowych do przodu. Na tym zszedł cały dzień.
Pomogła też telefonicznie Kamykowi ogarnąć jego sprawy w Sejnach.
Udzieliła mu kilku cennych wskazówek.
Kamyk okazał się jednak niewdzięczną świnią i wulgarną kanalią, więc Indianka zerwała z nim kontakt i nie odbiera od natarczywego chama jego wulgarnych telefonów. Dość!!!
Przecież ten Kamyk to od początku był pijawką żerującą na naiwnych dziewczynach.
OdpowiedzUsuńMyślałaś że zmieni się pod Twoim wpływem ze świni na normalnego człowieka?
Nie wiem czy cokolwiek dostałaś od niego dobrego....
Idzie zima, pewnie znajdzie sobie kolejną naiwniarę i będzie ją doił....
Nic od niego nie dostałam, ale nowej naiwniary sobie nie znajdzie, bo bardzo sie do mnie przyzwyczaił. Może za jakiś czas?
OdpowiedzUsuńPoza tym jest bardzo bardzo chory i jest mi z tego powodu niewymownie przykro...
:(((