RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 15 października 2015
Prządka i dziergaczka poszukiwane
Powierzę tej osobie swoje runo z owiec rasy wrzosówka celem uprzędzenia grubej nici do wydziergania długiego, rozpinanego swetra z kapturem i frędzlami u dołu. Zależy mi na grubym, wyrazistym splocie, chętnie fantazyjnym. W zamian za usługę oferuję dodatkową porcję przepięknej i ciepłej wełny do przędzenia na tłusto (runo z naturalną lanoliną). Posiadam wiele ciekawych barw i odcieni runa.
Jestem też zainteresowana wydzierganiem dla mnie z mojej wełny skarpet, czapy, komina, rękawic, szala. Te drobniejsze artykuły mogą być wydziergane ze średniej grubości nici. Zapraszam do współpracy.
Kontakt:
Tel. 511945226
runo.runo(@)tlen.pl (usunąć nawias)
Pozdrawiam,
Indianka :-)
8 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
no tak. ') cała Indianka. zrób za mnie.
OdpowiedzUsuńnaucz się kobieto przędzenia i robótek na drutach. na przyszłość jak znalazł
Wypraszam sobie. Ty NIC za mnie nie robisz. NIKT NIC za mnie nie robi.
OdpowiedzUsuńPrzejmij moje obowiązki na farmie i zobacz czy ci starczy czasu, siły i energii by jeszcze prząść i dziegać.
Ale jakżeś taka chętna by uczyć mnie przędzenia i dziergania - zapraszam. Chętnie się nauczę czegoś nowego i uprzędę swoje runo samodzielnie. Jeszcze chętniej wydziergam sobie wielkie, ciepłe swetrzysko :-)
To kiedy zaczynasz mnie uczyć prząść? :-)
to nie moje życie. ja go nie wybrałam. na you tubie można znaleźć filmy instruktażowe. nie piszę tego złosliwie, ale najlepsza jest zasada-umiesz liczyć, licz na siebie. to samo tyczy trenowania koni. za to się płaci. jak i za całą resztę. w pełni rozumiem, że nie jest Ci lekko.ale są domy samotnych matek, są ośrodki dla bezdomnych-choć to odradzam. może tam znalazłabyś kogoś do pomocy za dach nad głową i pokarm.
UsuńLu, proszę cię idź na blog achałtekina i jemu doradzaj.
UsuńZaśliniłaś mu cały jego blog od podlizywania się a on zajeździł żonę, potem gosposię by wylądować w ramionach bogatej baby która mu dom buduje i konie trenuje.
Błagam cię zejdź ze mnie bo ja doprawdy mam na głowie i mych barkach całą gospodarkę i zwierzęcą liczną menażerię i na prawdę nie mam ochoty czytać takich durnych komentarzy jak twoje.
LU16 października 2015 19:16
Usuń"to nie moje życie. ja go nie wybrałam"
LU, nie chcę być złośliwa, ale czy mam rozumieć tę twoją odpowiedź tak:
"Nie znam sie ni w ząb na przędzeniu a zwlaszcza artystycznym dzierganiu, mam dwie lewe ręce i zakuty łeb ale tyleż chętnie co banalnie skieruję cie na youtube itp." :)))
Zaiste, bezcenne twe uwagi ;)))
poszukaj w necie :) Ja umiem i prząść, i tkać, i dziergać. I powiem ci tyle- za uprzezenie wełny na jeden sweter i zrobienie go, musiałabyś oddać resztę wełny- takie są ceny i realia, biorąc pod uwagę czasochłonność tych zajęć....
OdpowiedzUsuńKochana, ja dam dwie ilości surowca na dwa swetry w zamian za jeden sweter dla mnie. Osoba zrobi dwa swetry. Jeden da mnie, a drugi sprzeda i wyjdzie na swoje.
OdpowiedzUsuńTe, prządka! Byłoby miło gdybyś wzięła też pod uwagę koszty, pracochłonnośc, czasochlonnosc odchowu stada owiec z których dostajesz za darmo wełnę.
OdpowiedzUsuń