sobota, 22 sierpnia 2015

Rześki poranek

Oto z otchłani Internetu się wynurza fascynująca Indianka z zielonego wzgórza :-)
Kury, koty, psy wypuszczone.
Lekkie śniadanie zjedzone.
Zachodzi obawa, że Indiance nieco spadła waga.
Przy spowolnionym metaboliźmie to rzecz nie lada :-)
Dzisiaj ma w planie roślin domowych podlewanie i przestawianie.
Wczoraj zaczęła - dzisiaj z lubością spogląda na efekty swego dzieła :-)
Wczoraj wyrwała ze skrzynki fasolę, która coś słabo rosła.
W jej miejsce została posadzona cebula. Niech rośnie wyniosła.
Samopoczucie dziś dobre. Pójdzie odwiedzić bobrzą groble.
Narwie zieloną mięte. Zrobi sobie świeżą, orzeźwiającą herbatę na zachętę.
Dziś kurwa mać będzie w domu siać! :-)




2 komentarze:

  1. Poranek może być rzeŚki, pozdrowienia :) Chyba, że zamierzasz kogoś urzezać co wiąże się z rzezią... Kamyk miej się na baczności...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ah Indianko :) Jakiż zachwycajacy wiersz... Taki lekki i zabawny :)
    I TO dosadne zakończenie :) Przezabawne! :) Pisz więcej takich majstersztyków!

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!