RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
sobota, 25 lipca 2015
Film obyczajowy
Indianka zadumała się nad nimi szukając odpowiedzi na dylemat który ją trapi: wywalić, czy nie wywalić Kamyka?
5 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Wywal go na zbity pysk to nie Kamyk tylko kamien u Twojej szyi. Po co Ci ten darmozjad ?
OdpowiedzUsuńTeż mi dylemat ... nad czym ty się jeszcze zastanawiasz ,...?????
OdpowiedzUsuńNaprawdę ... rozum postradałaś...????
Wywal gnoja i to już dziś !!
No tak - tak najłatwiej i nie raz mnie swierzbi ręka by go wyjebać i to na kopach takich pod sufit! Ale dużo trudniej pochylić się nad takim gagatkiem i próbować zobaczyć w nim i wyciągnąć z niego coś pozytywnego. Nikt mu nie dał w życiu szansy. Nawet on sam.
OdpowiedzUsuńJa zwykłam płynąć pod prąd i doszukiwać się w każdym coś dobrego i godnego uwagi.
Dopóki nie doprowadzi mnie do furii i impulsywnego wyjebania pod wpływem tego ognistego uczucia - to się tu uchowa :-)
oby ten Kamyk nie mścił się za wyrzucenie, a jeszcze kiedyś zechce Indiankę wyrzucić z jej rancza...a co...pokaż palec, a całą rękę złapie.
OdpowiedzUsuńIndianka samotna ,więc toleruje pasożyta. a za co Kamyka tak miejscowi nienawidzą i leją ? za niewinność ?
Atakują go za to, że mnie broni. Dlatego czuję się zobowiązana wobec niego.
OdpowiedzUsuńW końcu ucierpiał za to że stanął w mojej obronie. To szlachetnie z jego strony.
Jak mieszkam tu 12 lat, to nikt z miejscowych nigdy nie stanął w mojej obronie, a na pewno nie w sposób tak zdecydowany. I to jest pięknie i szlachetnie ze strony Kamyka.