czwartek, 4 grudnia 2014

Wodopój Indianki

Indianka oczyściła koryto strumyka z roślin, rozkopała koryto tworząc naturalna rynnę i miednice na wodę pitna. 
Kamyk znacznie pogłębił te miednice. Teraz swobodnie można za jednym zamachem nabrać cale wiadro wody do mycia i gotowania.
 
Indianka

5 komentarzy:

  1. Nie mow,ze pijesz wode z tej kaluzy?

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest podziemne zrodelko, barania glowo :D
    Oczywiscie ze pijemy wode stad. Ja i moje klacze, owce i kozy, a nawet kury.
    Kamyk gdy byl tez pil.
    Lyso ci? ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak bardzo mi lyso i bardzo mi zal,ze nie mam takiej kaluzy....wez ty sie ogarnij i nie urabiaj ideologii do tej nedzy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bujaj sie ropucho! Zazdroscisz mi tej "kaluzy"! Chcialabys sie w takiej potaplac!
    Zanurzyc swoj plugawy oslizgly pyszczek! :-) :-) :-)
    Zapomnij!
    Zrodelko plynie dla Indianki i jej zwierzaczkow, a ty do bajora won! :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to sie bujam i zazdroszcze tego zrodelka i powrotu do natury...a zwlaszcza tej kreatywnosci w epitetach.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!