wtorek, 30 września 2014

Pies soltyski pogryzl Indianke

Indianka dzisiaj kilka kursow zrobila rowerem do wsi wozac sobie wode pitna od Warszawiaka. Podczas ostatniego kursu przed godzina 20.00 nagle z siedliska soltyski na droge wyskoczyl pies i rzucil sie na Indianke. Uderzyl ja z calym impetem pyskiem w podudzie i ugryzl. Zabolalo :(((. W bramie stal samochodem maz soltyski. Podszedl do Indianki i obejrzal na jej nodze slad po zebach swojego psa. Powiedzial ze to ich pies na zlodziei i zeby sie nie ruszala dopoki go nie zamknie. Zabral psa. Wsiadl do samochodu i pojechal na pole pod las polowac na zlodziei. Pewnie o zlodziei ryb chodzilo czyli o klusownikow.

Indianka z cala pewnoscia zlodziejem nie jest, a noga boli jak cholera. Nie dala rady pedalowac dalej. Musiala prowadzic rower kustykajac. Szczesciem pies ponoc byl szczepiony w sobote wedlug slow meza soltyski. Ale Indianka zaswiadczenia od weterynarza nie widziala. Lepiej sprawdzic.

1 komentarz:

  1. Przecież za takie coś , właściciel psa płaci mandat i to nieodwołalnie
    Czemu nie wezwałaś policji?
    Maria

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!