środa, 6 sierpnia 2014

Pora poplywac


Trzeba znalezc czas na jezioro.
Naprawic rower. Napompowac ponton.
Moze kupic wedke i zlowic pare rybek?

Za oknem indianskie skarby chrupawszcze chrupia ziola wokol domu az chrzesci. Indianka juz po sniadaniu. Bulki z serem kozim, cebula i pomidorem. Do picia zsiadle kozie mleko i parzona mieta.

Wczoraj popracowala pilnie nad papierami w PIAPie.
Dzieciaczkow grajacych w gierki tez bylo sporo.
Po pracy zaniosla Panu Wojtkowi jogurt i wrocila do domu, zmeczona juz dosc tym komputerowym wysiadywaniem pism.
Kilka pisemek stworzyla. Nigdy nie ma konca pisania. Zawsze cos jest pilnego do napisania.

Trzeba w koncu pomieszkac na rancho. Lepiej zajac sie zwierzyna. Ostrzyc owce. Wyprac runo. I innych kilka czynnosci gospodarskich dokonac. Zbudowac ogrodzenie.

Indianka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!