piątek, 14 marca 2014

Polityka

"Jeśli nie interesujesz się polityką - polityka zainteresuje się tobą.
Ograbi cię i zniszczy. Tak czy siak, nie uciekniesz przed nią."
 
Unikanie polityki jest krótkowzroczne. Jest głupotą. Narażaniem siebie i swoich bliskich na niepożądane działania tych, którzy manipulują polityką. Tych, którzy podejmują za ciebie decyzje w twoim imieniu. Jeśli "twój" premier postanowi posłać cię na wojnę do obcego kraju - będziesz musiał iść i zginąć za jego interesy i chore ambicje. Więc reaguj wcześniej. Chodź na wybory i wybieraj takich ludzi, którzy ci nie zaszkodzą i nie zniszczą twojego życia, zdrowia, nie odbiorą ci wolności. Bierz aktywny udział w referendach. Bierz udział w pożytecznych akcjach społecznych. Próbuj zrobić cokolwiek, aby zmienić sytuację twego kraju i społeczeństwa na lepszą. Organizuj się oddolnie w szlachetnych i pożytecznych społecznie inicjatywach.
 
Śledź polityków i ich działania, ich akcje, decyzje i retorykę. Notuj. Obserwuj skutki ich decyzji.
Obserwuj wpływ ich decyzji na ciebie, twój naród i kraj.
 
Interesuj się zawartością programów wyborczych różnych partii. Sprawdzaj, czy dotrzymują słowa po dojściu do władzy.
 
Bierz udział w wyborach. To nie tylko twoje prawo, ale i jedyny obowiązek wobec twego kraju.
Pamiętaj - jeśli nie głosujesz, to nie masz prawa narzekać, że politycy którzy zostali wybrani przez innych robią z twojego życia rozpiździaj. Zamiast być beznadziejnym durnym zrzędą - głosuj. Twój głos to tylko jeden głos. Ale takich jak ty jest miliony i myślą tak samo jak ty, że nic nie znaczą. Otóż wszyscy się mylicie będąc zmanipulowanymi pionkami tych polityków, którzy chcą byście w siebie nie wierzyli. Pamiętaj - twój głos jest ważny. Tak samo ważny jak miliony innych głosów. Więc głosuj. Nie unikaj urn wyborczych. Unikanie wyborów, unikanie polityki, to głupota. Nie bądź durniem :)

7 komentarzy:

  1. Indianko w zupełności się z Tobą zgadzam - dlatego proszę o umieszczanie interesujących linków lub wpisów dotyczących polityki - czas aby niektórzy przejrzeli na oczy - a polityków sądźmy po ich czynach .
    1) Ciąg dalszy - Ukraina , Rosja - UE i Polska !
    W toku ostatnich konsultacji w ramach Unii Europejskiej w sprawie sankcji wobec Rosji najtwardsze stanowisko zajmowała Polska - informuje dziennik "Kommiersant", zapowiadając rozpoczynający się tego dnia w Brukseli dwudniowy szczyt UE.
    Gazeta informuję również, że oprócz Polski za wprowadzeniem poważniejszych sankcji opowiadają się Litwa, Łotwa, Estonia, Dania, Szwecja i Wielka Brytania. "Podczas omawiania pierwszych dwóch etapów sankcji kilka krajów - Niemcy, Austria, Francja ,Finlandia, Włochy, Hiszpania, Grecja, Cypr i Luksemburg - starało się nie dopuścić do zbyt surowego karania Moskwy" - pisze "Kommiersant".
    Gazeta przekazuje, że "najlepszą nowiną dla Moskwy jest to, że najważniejszy gracz europejski - Niemcy - dały jasno do zrozumienia, że w obecnej sytuacji nie poprą idei poważnych sankcji gospodarczych".

    P.S- no to ładnie - Niemcy czy Francja -dają dobry przykład- Niemcy boją się utraty swoich wpływów a Francja która dostarcza broń do Rosji również :))) A Polska jak widać najgłośniej krzyczy i po co- pytam się ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Komentarz z netu -
    Straszą nas tym Putinem jak diabłem, a wszystko sprowadza się do jednego - tak trzeba, bo mocodawcy z USA tak kazali. Nie jest możliwym, by wszyscy politycy z niewielkimi wyjątkami stracili zdrowy rozsądek. Oni wiedzą co robią i jaka będzie nagroda. W przypadku naszych - paszport do lepszego świata via Bruksela. Chyba nikt nie ma złudzeń, że do PE startują po to, by bronić polskich interesów. Startują by sobie i swoim bliskim zapewnić dostatnią przyszłość. W kąt idą ideały, przynależności partyjne i takie tam "bzdety". Liczy się efekt końcowy w postaci gaży parlamentarzysty! Teraz wszyscy połączeni zostali osobą Putina. Dlaczego? Proste - po pierwsze - Rosjanin, czyli wróg ponadczasowy i uniwersalny. Po drugie - takie są oczekiwania Wielkiego Brata o Ciemnej Skórze. Po trzecie - Putin jest niebezpieczny, ale nie dla tego, że nam zagraża - Putin jest niebezpieczny bo rządzi twardą ręką. Rządzi mając na uwadze wyłącznie interes Rosji. Rządzi i potrafi ROZLICZAĆ, a tego u nas się nie lubi! Chciałbym doczekać czasów, kiedy Polską rządził by mąż stanu pokroju Putina. Polityk, dla którego interes Polski był by nadrzędnym i najwyższym celem. Wtedy społeczeństwo mogło by zacząć spać spokojnie. Co takiego dostaliśmy od Wielkiego Brata zza oceanu do tej pory, prócz obietnic bardzo często nie dotrzymywanych? Gdzie jest offset, tarcza antyrakietowa, gdzie zniesienie wiz dla tak podobno cenionego sojusznika? Nie Rosjan powinniśmy się bać, nie Putina, a własnych polityków! Polityków powiązanych ściśle z zagranicznym kapitałem, polityków, którzy doprowadzili do likwidacji rodzimego przemysłu dając w zamian sieć zachodnich banków i powszechne zadłużenie społeczeństwa. Polityków, którzy fundują darmowe leczenie "demonstrantom" z kijowskiego majdanu, jednocześnie godząc się na niewydolny system opieki zdrowotnej dla własnych obywateli. Polityków, którzy fundują dzieciom ukraińskich zadymiarzy wakacje nad polskim morzem, a jednocześnie godzą się, na głód wśród polskich dzieci. Obudźmy się wreszcie ze snu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Obudźmy się wreszcie ze snu! Śnimy go nieprzerwanie od 1989 roku. To sen o wolności i demokracji. Niestety tylko sen. Jakaż to demokracja pozwala manipulować społeczeństwem? Manipulować w sposób coraz bardziej bezczelny i otwarty! Jak inaczej nazwać relacje z kijowskiego majdanu, kiedy to demonstrantami, w dodatku bezbronnymi nazywa się ludzi z siekierami, koktajlami mołotowa, kostką brukową i bronią palną w dłoniach? Jak inaczej nazwać amnezję w stosunku do ludzi spod znaku UPA i Bandery? Cel uświęca środki? Czy dalszym krokiem będzie akceptacja dla niemieckich neofaszystów i swastyki? Wolność? Jaka wolność? Możliwość wyjazdu z ukochanej Ojczyzny za chlebem? To jest wolność? Tego chcemy dla naszych dzieci i wnuków? Ja się pod tak rozumianą wolnością i demokracją nie podpisuję. Trudno, pewnie za chwilę zrobi się czerwono pod moim wpisem i zostaną kolejny zresztą raz "ruskim agentem". Niech tak będzie. To żaden dla mnie problem. Problemem jest ciągły niepokój o przyszłość moich dzieci. w tym kraju, który od zawsze był moją Ojczyzną, za który moi przodkowie przelewali krew w wojnach i Powstaniach Śląskich! Wiem też, że współcześni nam politycy już dawno zapomnieli co to "Polska Racja Stanu". Ich racją stanu jest pieniądz. Nie ważne od kogo, ważne, żeby dużo. Dziękuję za takich "przywódców narodu". Dodam na koniec, że nie jestem ruso - , niemco -, żydo-fobem. Jestem natomiast wielkim zwolennikiem UCZCIWOŚCI.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiadomości › Onet - 20.03.2014 › Kryzys na Ukrainie
    Ener­gia i kli­mat są tylko jed­nym z kilku punk­tów, które mają po­ja­wić się na szczy­cie Rady Eu­ro­pej­skiej w Bruk­se­li. W ob­li­czu sy­tu­acji na Kry­mie spra­wa ener­gii na­bie­ra jed­nak no­we­go zna­cze­nia. W związ­ku z agre­syw­ną po­sta­wą Wła­di­mi­ra Pu­ti­na Eu­ro­pa za­czę­ła do­ce­niać po­li­ty­kę ener­ge­tycz­ną jako re­al­ne na­rzę­dzie wpły­wu. - Skoń­czył się czas po­ko­ju i pracy. Nad­szedł na­to­miast czas za­gro­żeń, na które trze­ba umieć od­po­wie­dzieć - mówi One­to­wi eu­ro­de­pu­to­wa­ny PO Bo­gu­sław Sonik. Jesz­cze moc­niej­szy w oce­nach jest pre­zes In­sty­tu­tu Stu­diów Ener­ge­tycz­nych dr inż. An­drzej Paweł Si­ko­ra z Aka­de­mii Gór­ni­czo Hut­ni­czej. - To, z czym mamy do czy­nie­nia, to IV wojna świa­to­wa - mówi.
    - Uza­leż­nie­nie Nie­miec od gazu z Rosji to za­gro­że­nie dla su­we­ren­no­ści Eu­ro­py - po­wie­dział 10 marca pre­mier Do­nald Tusk. Tego dnia rola po­li­ty­ki ener­ge­tycz­nej w de­ba­cie pu­blicz­nej nie­po­mier­nie wzro­sła. To, o czym mó­wi­ło się do tej pory na ko­mi­sjach sej­mo­wych i w eks­perc­kich de­ba­tach zo­sta­ło prze­nie­sio­ne do po­li­tycz­ne­go głów­ne­go nurtu. Od­waż­na de­kla­ra­cja Tuska nie zna­la­zła jed­nak od­ze­wu u są­sia­da zza za­chod­niej gra­ni­cy. Gdy dwa dni póź­niej War­sza­wę od­wie­dzi­ła kanc­lerz Nie­miec An­ge­la Mer­kel za­po­wie­dzi pol­skie­go rządu nie były już tak ostre i jed­no­znacz­ne.
    - Zu­peł­nie inny był ton wy­po­wie­dzi pre­mie­ra Tuska przez spo­tka­niem z kanc­lerz fe­de­ral­ną i po - ko­men­tu­je dla Onetu wi­zy­tę Mer­kel eu­ro­de­pu­to­wa­ny Pol­ski Razem Paweł Kowal. - Wy­ni­ka­ło to z tego, że nie do­stał ocze­ki­wa­ne­go wspar­cia. Ostat­nia wi­zy­ta kanc­lerz Mer­kel w War­sza­wie po­ka­za­ła, że Ber­lin wcale nie pali się do po­świę­ce­nia swo­ich in­te­re­sów go­spo­dar­czych dla bez­pie­czeń­stwa UE. Sta­no­wi­sko Nie­miec jest roz­cza­ro­wu­ją­ce - za­zna­czył Kowal.
    Co wspól­ne­go ze sobą mają kwe­stie kli­ma­tu i ener­gii roz­pa­try­wa­ne w Unii Eu­ro­pej­skiej i sy­tu­acja na Kry­mie? - Prze­ję­cie przez Rosję pół­wy­spu zmie­nia spoj­rze­nie na kwe­stie ener­ge­ty­ki – teraz już de­fi­ni­tyw­nie te­ma­tem numer jeden nie może być kli­mat, lecz bez­pie­czeń­stwo – mówi One­to­wi Paweł Kowal.Pol­skiej go­spo­dar­ki i ener­ge­ty­ki, opar­tych na węglu, zwy­czaj­nie nie stać na zmia­ny, które chce wdra­żać duń­ska Ko­mi­sarz ds. Kli­ma­tu Con­nie He­de­ga­ard.
    - Mam nadzieję, że działania Kremla na Ukrainie stanowią dla unijnych przywódców wystarczający dowód, że tani gaz osłabia naszą pozycję polityczną – dodaje Paweł Kowal. Wtóruje mu Konrad Szymański. (PIS) - Moskwa pokazała, że wciąganie jej we współpracę gospodarczą nie przynosi spodziewanych efektów. Rosja, mimo uzależnienia od europejskich odbiorców gazu i ropy, od europejskich pieniędzy, od zachodnich technologii, nie staje się krajem bardziej konstruktywnym. Jeśli chcemy odegrać jakąkolwiek istotna rolę wobec Rosji, powinniśmy z naszej słabości – zależności surowcowej - uczynić oręż. Jeśli przy pomocy zasobów własnych, w tym niekonwencjonalnych, zdołamy ograniczyć import rosyjski, budżet tego kraju zachwieje się w posadach. Powinniśmy z tego skorzystać – przekonuje euro deputowany PiS.
    Przy całej zależności od rosyjskiego surowca należy pamiętać, że gaz to broń obosieczna. Jeśli przestaniemy importować skarb Gazpromu, europejska gospodarka może być w poważnych kłopotach. Wynika to z faktu, że ok. 70 proc. przychodów rosyjskiego eksportu pochodzi z handlu surowcami. Warto mieć świadomość, że to nie tylko Europa chce kupować gaz, ale Rosja – dla swojej stabilności – musi go sprzedawać. Czy problemy Ukrainy pozwolą zacieśnić współpracę energetyczną w Unii Europejskiej, czy też przyniesie to jeszcze głębsze podziały? To może być gazowa walka na wyniszczenie, ponieważ obecnie Europa nie ma czym zastąpić surowców importowanych z Rosji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach te wasze wpływy, interesy i kalkulacje - niby jedyne słuszne i trafione :)
    Oczywiście jedynie słuszne i trafione tylko według waszego widzimisię :)

    Moim zdaniem można żyć totalnie alternatywnie w stosunku do tego modelu co proponujcie.

    Co nas Polaków obchodzi Wschód czy Zachód? Powinniśmy się skupić na swoim własnym kraju i jego możliwościach które są potężne i niewykorzystane właściwie.
    Powinniśmy stać się samowystarczalni. Stać się zieloną wyspą na tle podnieconej wpływami i obrotem kapitałem Europy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Indianko masz rację - najpierw powinien być interes Polski ale jak wiesz interesy Polski związane są mniej pośrednio lub bardziej bezpośrednio zarówno ze Wschodem jak i Zachodem ponieważ leżymy w takim a nie innym miejscu w Europie - miedzy dwoma istotnymi graczami na tej scenie europejskiej do tego jeszcze się włączyła Ameryka , Chiny i tak dalej . A jakie jest twoje zdanie na temat Ukrainy , Rosji, USA i działań polskich polityków- chyba od lewa do prawa wszyscy stanęli po stronie Ukrainy a nie Rosji . Powinniśmy się mieszać w to czy nie ? Jak oceniasz działania Zachodu wobec tego co się dzieje - może mieć to jakieś pozytywne lub negatywne konsekwencje dla Polski ? Tylko nie pisz że to nie Twoja sprawa bo sama pisałaś że mieszkasz niedaleko granicy z Rosją więc chyba powinnaś być zainteresowana tym tematem - ja nie bronię żadnej ze stron ale interesuje mnie jakie Ty masz zdanie na ten temat bo nie jesteś w ciemię bita sądząc po twoich komentarzach. To chyba niedużo - dziękuję .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polscy politycy nie powinni się mieszać w sprawy wewnętrzne Ukrainy ani stawać pomiędzy Ukrainą i Rosją. To Polsce bardzo szkodzi. Polscy politycy zrobili bardzo złe wrażenie na arenie międzynarodowej upewniając świat, że Polska to bardzo agresywny kraj nie wart pomocy w razie konfliktu, bo sam sobie jest winien skoro się miesza. Także w razie napaści Rosji na Polskę czy jakiegokolwiek innego kraju nikt nam nie pomoże, nawet tzw. sojusznicy. Siły żydowskie na Zachodzie także wykorzystają to mieszanie się polskich polityków do spraw wewnętrznych innych krajów aby ponownie wyrwać z Polski nienależne im odszkodowania wojenne i komunistyczne. Żydzi na Zachodzi od lat tworzą negatywny obraz Polski i Polaków wmawiając narodom świata, że to Polacy są winni holokaustu Żydów w Polsce. Pomijają fakt że prawdziwymi mordercami byli hitlerowcy i niemieccy naziści plus kolaborujący z nimi sprzedajni Żydzi. Za wszystkie swe nieszczęścia obwiniają Bogu ducha winnych Polaków, którzy Żydów z narażeniem swego własnego życia i swoich rodzin ratowali przed zagładą. To jest podłe i cwane jednocześnie. Celem jest zmuszenie Polaków do ponownej wypłaty potężnych odszkodowań dla Żydów, a także wniknięcie do polskich struktur władzy i przejęcie ich. Polacy dla Żydów, a także innych zaborczych nacji takich jak Niemcy - mają stanowić masę niewolniczą do robienia na tych agresorów. Mamy harować i płacić lichwiarskie haracze zwane skromnie podatkami. To się już dzieje. Proces przenikania obcych wpływów do polskich władz trwa od lat i w tej chwili można powiedzieć, że te polskie władze są jedynie marionetkami w rękach obcych nacji i wpływów.
      Obecny rząd absolutnie nie dba o polską rację stanu i dobro narodowe.

      W sytuacjach, gdzie dzieje się krzywda i zbrodnia wobec polskiego narodu (np. Katyń, Smoleńsk itp.) obecne władze mają w dupie interes Polski, polskich rodzin, Polaków.

      Gdy spłonęła buda przed ambasadą rosyjską - tuskorząd w te pędy wypłacił bez śledztwa ogromne odszkodowania dla Rosjan.
      A kiedy upomną się od Rosjan o odszkodowania za Katyń, Ostaszków, Smoleńsk, Kozielsk? Nigdy. Bo mają w dupie polski interes.
      Na Ukrainę pognali po to, by zabezpieczyć cudze interesy w tym kraju, nie nasze. Ukraina to bogata, strategiczna kraina i mają na nią ciśnienia zarówno finansiści i korporacje z UE jak i z USA. To ich interesy się tam ważą, a nie nasze. My tylko oberwiemy jako kraj za to mieszanie się polskich polityków do spraw Ukrainy. Sami Ukraińcy tam specjalnie wdzięczni nie będą i raczej nie są, gdyż czczą ostentacyjnie zbrodniarza który jest odpowiedzialny na masowe mordy na Polakach.

      To pokazuje dobitnie, że to aktualne władze to nie są już nasze władze.

      Usuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!