środa, 20 listopada 2013

Ekowioska się zagęszcza

Ekowioska się zagęszcza :) Indianka emigrowała ze swojej sypialni do gabinetu,
a w sypialni zamieszkało dwóch ekowioskowiczów :D


W ich sypialni 24 stopnie, w kuchni czyli w centrum gorąca prawie 30 stopni Celsjusza :) Ekowioskowicze zachwyceni Indianki wynalazkiem grzewczym czyli jej mocarnym megapiecem jej projektu :)


Jarek dzisiaj od rana sam się wziął za cięcie drewna i naciął co nieco słupów ogrodzeniowych. Pracowity i obowiązkowy człowiek.

Artur na razie tylko gada i gada, ale Indianka ma nadzieję, że jutro też się wykaże :) Papu i mieszkanko za darmo ma od Indianki. Wczoraj nocował w hotelu w Olecku i zapłacił za dobę 60 zł i nawet śniadania nie dostał :) A u Indianki ciepłe przyjęcie, gorący posiłek: pieczony kurczaczek, ziemniaki puree i sos cebulowy, kawa, herbata, na deser budyń kakaowy, a jutro na śniadanie naleśniki i jogurt naturalny będzie gotowy :)


Artur ujawnił się z umiejętnością dojenia kóz, więc to jego zadanie będzie :) Indianka zaoszczędzi czas na papiery rolnicze i inne urzędowe :)

Kicia Miriam śpi na środku śpiwora Indianki. Indianka oddała swoje kołdry gościom i sama nie ma dla siebie kołdry, ale ma nowiutki śpiworek w którym zamierza spędzić tę noc. 

Bialutka kicia Trolinka śpi razem z Jarkiem :) Kocurek Troll śpi pod piecem :)

Pora spać :)

4 komentarze:

  1. I tak trzymaj, by nie było nigdy już takiego survivalu temperaturowego jak z mojej dwutygodniowej kadencji;) pozdro od Burzana

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Indianko :)

    Ależ masz tam wesoło i ciepło :)

    Pozdrawiam serdecznie i dodaje bloga do ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie witam na moim blogu jedynego anastazjowca, który na mnie nie pluje ;)))
      Rozgość się i wpadaj :)
      Pozdrawiam,
      Indianka :)

      Usuń
  3. Witaj Burzanie :)

    Byłeś dzielny :) Wytrwałeś taaakie zimno :) Ja teraz śpię w tym pokoiku co Ty spałeś i jest ciepło :) śpię w cienkiej koszulce bawełnianej, pod cieniutkim śpiworkiem :) Centralne nie działa, ale mój genialny megapiec kuchenny za to działa ::)
    Ogrzewamy nim dom i grzejemy na nim wodę do mycia i kąpieli :) Na nim także gotuję posiłki :) Często po kilka różnych potraw jednocześnie :)

    Gorące pozdrowienia z gorrrącej kuchni,
    Indianka :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!