Na jutro Indianka zaplanowała sobie konserwację narzędzi, siew warzyw w doniczkach, rozsadzanie kwiatów i oczywiście prace kopawcze. Z rana ma zamiar zacząć od prac kopawczych. Potem, gdy się zmęczy lub będzie bardzo padało – zajmie się malowaniem trzonków drewnianych od narzędzi ogrodowych i gospodarczych. Zaimpregnuje je rudym drewnochronem. Ma nauczkę, że drewno niezabezpieczone w warunkach polowych szybko murszeje i pęka.
Drewnochron szczęśliwie się znalazł w graciarni. Jest go sporo. Wystarczy do pomalowania wozu konnego i kilku słupków ogrodzeniowych. W zasadzie powinna zużyć go w całości na produkcję słupków, bo słupki są pilnie potrzebne. Ale na trzonki narzędzi wiele tego specyfiku nie pójdzie, więc warto je przemalować.
Powodzenia w realizacji ambitnych planow, Indianko!
OdpowiedzUsuńJa zawsze sobie planuję więcej, niż jestem w stanie wykonać, dzięki temu robię bardzo dużo różnych rzeczy i postęp prac jest szybki.
OdpowiedzUsuńMam też swoje indywidualne metody pracy, które sprawiają, że pracuję płynnie cały dzień i nie tracę czasu na przestoje, a jednocześnie praca nie jest dla mnie udręką, tylko przyjemnością i daje satysfakcję... :)