Sobota to był piękny, słoneczny, ciepły i pracowity dzień spędzony w całości na dworze.
Indianka ogarnęła zwierzynę, prace podwórkowe i ogrodowe oraz ugotowała smaczny obiad. Znalazł się też czas na poobiednią drzemkę. Indianka kursuje od świtu po kilkanaście godzin dziennie, więc drzemka w ciągu dnia jest niezbędna celem wznowienia pokładów energii osobistej.
W sobotę do papierów nie zaglądała. Odpoczęła sobie jeden dzień od nich. W niedzielę zajrzy i uzupełni to, co zaczęła. Ale to po południu raczej, bo poranka i południa szkoda na siedzenie w papierzyskach, skoro taka ładna pogoda. Indianka uwielbia taki czas spędzać na świeżym powietrzu, robiąc coś aktywnego i pożytecznego oraz twórczego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!