niedziela, 16 czerwca 2013

Grzybowa o świcie

Na śniadanie grzybowa: pieczarkowa na porcjach rosołowych.

Pożywna, smaczna. Co prawda zupa i danie typowo obiadowe, ale piekarnik bez jednego śmigła nie upiecze dobrego chleba.

Śmigło się gdzieś zawieruszyło. Podejrzenie padło na królika, kicię i psa.

Któreś z nich uprowadziło śmigło razem z chlebem.

Indianka zjadła śniadanie i pchnęła dwie sprawy do przodu. Teraz morzy ją sen. Chyba musi dospać. Za wcześnie dziś wstała – o 3.50.

2 komentarze:

  1. Krag podejrzanych szeroki... Moze to byla dzialalnosc zorganizowana?!?
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i tak :)
    Niewykluczone, że dałam psu chleb ze śmigłem...

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!