środa, 29 maja 2013

Senna Indianka w akcji

Jak na osobę śpiącą na jawie, Indianka sporo wczoraj podziałała. Dała radę wkopać 3 słupy na łące i nadkopała 3 dołki. Dzisiaj wkopała kolejny słup i pracuje nad kolejnym dołkiem. Nie jest łatwo, bo trafiła na warstwę zbitego iłu.

Takie ilaste lub gliniaste dołki najlepiej nadkopać i zostawić do napowietrzenia i zwilżenia przez deszcz. Wieczorem ma padać, to po napowietrzeniu i deszczu dołek będzie łatwiej przekopać w głąb. Indianka ma ogromne doświadczenie we wkopywaniu drzewek owocowych. Kiedyś wkopała ich 2500 sztuk, z czego większość sama. Dziennie sadziła po 50 drzewek – w słocie, w błocie. Strasznie się wtedy narobiła. Wielka szkoda, że jej ciężka praca została zmarnowana przez miejscowych złodziei i ostre mrozy.

Powinna dostać dofinansowanie na wznowienie zniszczonych upraw, ale Urząd Gminy tak zadziałał, że nie dostała nic. Żadnego wsparcia, podczas, gdy inni poszkodowani dostali wielkie pieniądze. Takie działanie, to się nazywa celowe wyrządzanie krzywdy. To jest wielkie świństwo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!