czwartek, 28 marca 2013

Poranna woda


Indiance już się kończą pomysł na tytuły postów
:))) Wczoraj w nocy wzięła gorącą kąpiel i wymoczyła obolałe stopy. Odciski po odmoczeniu zrobiły się wrażliwsze i bardziej bolesne. Trzeba to ścierpieć. Wyspała się. Rano wstała i wystawiła na ganek wiadro z ustaną wodą. Otworzyla stajnię i zawołała konie, by podeszły się napić. Po kolei piły, a Indianka dolewała im wody do tego dużego wiadra z mniejszych wiaderek. Wszystkie się napiły do syta. Wtedy zrobiła śniadanie i pozmywała naczynia. Pora iść zwierzętom dołożyć siana i sypnąć owsa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!