niedziela, 3 lutego 2013

Popiół drzewny

Indianka jest cała szczęśliwa. Nawiązała fajne, pożyteczne kontakty z pasjonatami natury i ogrodnictwa.

Szykuje się do wiosny – do siewów, nawożenia i innych zabiegów ogrodowych.

Indianka sprawdza, jak można w ogrodnictwie wykorzystać popiół drzewny.

Ustaliła co następuje:

Popiół drzewny można traktować jako nawóz (zawiera potas, fosfor i wapń, nie zawiera azotu) i podsypanie nim (oczywiście bez przesady) grządek na pewno im nie zaszkodzi może jedynie dodatkowo odkwasi trochę glebę. Natomiast na pewno nie rozluźni gliniastego podłoża, wręcz przeciwnie dodatkowo je "zamuli". Celem spulchnienia gleby, należy mieszać ją z obornikiem lub kompostem.

Rodzaje i wartość nawozów naturalnych:

http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodnictwo/Nawo%C5%BCenie/Nawozy

Stara metoda otrzymywania saletry potasowej (KNO3)

Popiół z drzew liściastych zawiera dużo potasu, a rozkładające się odchody (najlepsze krowie placki) zawierają dużo jonów NO3 przez co, gdy wrzucimy popiół i dwudniowe odchody krowie i zaczniemy gotować - jony K+ i NO3- będą się łączyły tworząc sól - KNO3 potem wystarczy filtracja i krystalizacja roztworu i ewentualnie oczyszczanie ponowne soli.

Popiół z drzew liściastych zawiera dużo potasu (K) więc łącząc się z woda potrafi być zasadowy, bo powstaje ług potasowy. Jeżeli rośliny potrzebują trochę potasu to warto je posypać popiołem.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!