Indianka też myśli nad miejscem w domu, gdzie by suczkę ulokować. Można by wykorzystać nieczynną łazienkę przy gabineciku. Łazienka i tak nie jest używana (rury zamarzły i popękały), a jest w niej akurat tyle miejsca co dla Saby. Tam Indianka myśli zrobić miejsce dla Saby i ułożyć jej legowisko dzienne lub nocne.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
niedziela, 16 grudnia 2012
Zimowe Porządki
Indianka też myśli nad miejscem w domu, gdzie by suczkę ulokować. Można by wykorzystać nieczynną łazienkę przy gabineciku. Łazienka i tak nie jest używana (rury zamarzły i popękały), a jest w niej akurat tyle miejsca co dla Saby. Tam Indianka myśli zrobić miejsce dla Saby i ułożyć jej legowisko dzienne lub nocne.
6 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Szkoda, że Indianka wcześniej nie pomyślała o psie :/
OdpowiedzUsuńIndianka myślała, ale bez forsy to dużo się nie da wymyśleć - trzeba kombinować.
UsuńPoza tym co roku ma robioną budę na ganku z kłód drewna. Aby ona była - trzeba najpierw naciąć drewna.
Ganek, tak samo jak cały dom miał być w tym roku remontowany, ale niestety nie był. Wcześniej był ocieplony wełną mineralną, ale psy ją pozdzierały, a na deski do obicia ganku od środka, by schować wełnę mineralną nie ma kasy.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLudka gdy przyjedzie pomagać na gospodarstwie, to zbuduje wzorcową budę dla Saby ;)
OdpowiedzUsuńPewnie ma samochód i kasę na deski, to pojedzie do tartaku i przywiezie desek na budę i zbuduje piękny, zgrabny psi domeczek ;)
Będzie mogła też zbudować budy dla psów sąsiadów, bo niektórzy z nich ich nie mają i psy w beczkach metalowych całą zimę trzymają albo bez żadnego schronienia ;)
Psy gospodarskie trzymane w cięższych warunkach są bardziej odporne i mają grubszą sierść niż miejskie ale ciepła buda jest potrzebna każdemu w beczce przecież zmarzną
OdpowiedzUsuńMój ma solidną psią budę ,ale ma też budowstrent i śpi na śniegu . A bo to taki indiański pies właśnie jest.Pozdrowienia ze Szczytna
OdpowiedzUsuń