poniedziałek, 17 grudnia 2012

Dziewięć Słoi

Na komodzie stoi 9 słoi z dynią: 5 słoi z sosem dyniowym, cebulowo-czosnkowym i 4 z sosem dyniowym curry. Jutro rano, a może i dziś wieczór zostaną zniesione do spiżarki, gdzie będą oczekiwać na czarną godzinę głodu ;)
 
Na piecu jeszcze się smażą placki ziemniaczano-dyniowe i frytki oraz dżem dyniowy.
 
Nadar już poszedł spać. On ranny ptaszek, więc długo wieczorem nie wysiedzi. Indianka odwrotnie - długo buszuje po nocach, a rano wstawać się nie chce :)

2 komentarze:

  1. Ja improwizuję... nie robię według przepisów... przepisy traktuję jako inspirację do swobodnych improwizacji... każda partia dżemu czy innych przetworów jest robiona inaczej... a przynajmniej trochę inaczej :) Po prostu usmażyłam dynię, a potem ją doprawiłam do smaku i jest sos gotowy do zapakowania do słoja i do spasteryzowania :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!