środa, 17 października 2012

Prawo!


To jest właściwy wybór! Aby umieć dokopać gnojom co szkodzą :))) i nauczyć się omijać rafy prawne.
Klika rządząca tworzy raz po raz zastawia na nieświadomych zagrożenia niedouczonych obywateli prawne, perfidne pułapki ;)) Mam podwójna motywację – prawnik, to zawód który można wykonywać w domu czyli bez opuszczania gospodarstwa oraz znajomość prawa pomoże mi zwalczyć ten wrogi, czerwony beton ;))) Indianka zostanie genialnym prawnikiem i utrze nosa paskudnym szkodnikom, co jej przeszkadzają we szczęśliwym gospodarzeniu i rzucają raz po raz kłody pod nogi, by nie mogła urentownić swojego gospodarstwa i utrzymać się z niego :) Poza tym Mama zawsze chciała abym szła na prawo :) Studia prawnicze to było marzenie Mamy dla niej samej, a potem dla mnie. Mam zdolności humanistyczne – dam radę :) Studiować prawo też mogę w domu bez opuszczania gospodarstwa. To jest taka dziedzina, która nie wymaga jakichś warsztatów czy laboratoriów lub praktyk. Praktykować będę na Urzędzie Gminy i innych wrogich instytucjach, które mi szkodzą i utrudniają życie. Czyli mam odpowiedź na pytanie jaka specjalizacja? – Oczywiście, że prawo administracyjne :)))

O le le le... :)))

11 komentarzy:

  1. Żeby być prawnikiem trzeba odbyć praktykę w kancelarii (obecnie 3lata, ma być 2), a potem zdać egzamin (ma być zniesiony). Żeby dostać się na praktykę musisz mieć jednak prawników w rodzinie lub kasę na bardzo dużą łapówkę.
    Sobie oczywiście możesz pomóc poznając meandry kodeksów, ale wykonywać zawodu po studiach nie możesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arturku, mi chodzi o praktyczną wiedzę.
      Mam zamiar pomóc przede wszystkim sobie w tej walce z czerwonym betonem i każdym, który zechce mi wyrządzić jakąkolwiek krzywdę.

      Jeśli będę umiała skutecznie bronić się przed czerwonym betonem - to już będzie dużo.

      Zaoszczędzę na prawnikach, na jakich i tak mnie nie stać.

      Gdy miałam sprawę w sądzie ze złodziejem, który mnie okradł - przegrałam, bo sędzia odmówił mi adwokata z urzędu, a na płatnego nie stać mnie było.

      Usuń
  2. Witaj.

    Masz duży ruch na blogu. Wiele przychylnych osób czyta Twoje teksty, dlaczego nie podejmiesz współpracy z AdSense? Wszyscy którzy czytają Twojego bloga na pewno chętnie klikną w jakiś banerek aby w ten sposób wesprzeć Cię finansowo.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie duży ruch :))) Zdaje się, że w ciągu tygodnia około 2000 wejść na mojego bloga było :)

      Reklamy? Nie chcę zaśmiecać swojego bloga nimi.
      Poza tym oni płacą jakieś groszowe, niezauważalne pieniądze i nie mam żadnej pewności, że płacą. Nie chcę reklamować jakichś bzdetów niezwiązanych z moim życiem.
      Bloga piszę dla siebie i dla tych których ciekawi prawdziwe życie na wsi.

      Poza tym ktoś mi skopał mój pierwszy licznik.
      Od czasu założenia tej strony miałam znacznie więcej wejść niż podają te liczniki teraz.
      Myślę że razem to by było około miliona wejść.

      Może być tak, że mimo dużego ruchu nie dostałabym nic, a ich reklamy zaśmiecałyby mój blog przez lata.

      Nie piszę tego bloga dla reklam i z reguły odrzucam wszelki spam który tutaj próbują przemycić różni cwaniacy w komentarzach ;)))

      Usuń
  3. uśmiałam się :D NIE DA SIĘ studiowac prawa w domu, zeby byc samodzielnym prawnikiem majacym prawo wykonywania zawodu trzeba oprócz studiów zrobic aplikację w kancelarii adwokackkiej - niepłatną lub płatną w zaleznosci od zachcianek pana mecenasa, dodatkowo udzielac się na darmowych poradach, wyjazdach z mecenasem do gmin itd - i taka przyjemnosc trwa bodajże dwa lata - powodzenia w zostawianiu koni, kóz, gęsi itd i wożenia się w ramach aplikacji po okolicy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzidzia, dla mnie liczy się faktyczna wiedza która daje wymierne efekty, a nie papier.

      Prawo mam zamiar studiować sama dla siebie, aby móc poradzić sobie z czerwonym betonem.

      A jak będę dobra - a będę dobra, bo we wszystko co robię wkładam dużo serca i zaangażowania - to ludzie i tak to docenią i znajdzie się mecenasik, który ochoczo skorzysta z moich talentów i zatrudni chociażby jako sekretarkę.

      Ja będę pisała wyśmienite teksty prawnicze, a on je będzie tylko firmował swoim podpisem.

      A jeśli kiedyś zechcę zdać egzaminy - to je zdam.

      Obecnie nie stać mnie na opłacanie jakichkolwiek studiów, więc na pewno nie będę za nie płacić. Wiedzę znajdę w internecie i przyswoję sobie ją samodzielnie.

      Potrafię się uczyć samodzielnie. Tak uczę się języków obcych i tak nauczyłam się o rolnictwie, ogrodnictwie, hodowli zwierząt, uprawie sadów itp. Jestem bystra i inteligentna. Dam sobie radę bez wykładowcy.

      Poza tym - gdy studiowałam - nauczanie na studiach ograniczało się do podania tytułów podręczników które należało znać i płacenia słonego czesnego za to.

      Nie odpowiada mi taka forma studiowania.
      Jeśli mam się sama wszystkiego uczyć, li tylko na podstawie podanych podręczników - po cholerę mam za nauczanie płacić bajońskie sumy co semestr?

      Ponadto od lat jestem spłukana i nie stać mnie na płatne studia, więc nie skorzystam z ich oferty.

      Będę studiować sobie moim własnym tempem w pieleszach domowych :)

      Usuń
    2. Indiance, z tego co zrozumiałam, chodzi o to, aby nauczyć się prawa administracyjnego dla siebie, by móc sobie radzić w życiu z urzędami, a nie by praktykować :)

      Usuń
    3. Tak, chodzi mi o to, by nauczyć się prawa samej dla siebie, by móc praktykować na lokalnych instytucjach które nie chcą mi pomóc, a wręcz przeciwnie, doszukują się haczków, aby mi zaszkodzić ;)

      Np. nie miałam pojęcia, że Opieka Społeczna wykorzysta dane mojej rodziny aby ją nachodzić i straszyć pozwem o alimenty.

      Gdy jestem chora i mówię im w wywiadzie, że jestem przewlekle chora, to nie wpisują tego do protokołu tyko żądają zaświadczenia od lekarza o stanie zdrowia.

      To po co w ogóle ten wywiad? Niech idą do przychodni i tam sprawdzają.

      Usuń
  4. "Praktykować będę na Urzędzie Gminy i innych wrogich instytucjach, które mi szkodzą i utrudniają życie. " - nie wiem, czy to wystarczy żeby rozkruszyć czerwony beton. Na wszelki wypadek chyba jeszcze trzeba się uczyć strzelać ;-)
    Nie zmieni się tak łatwo mentalności ludzi, którzy podążając za głównym nurtem polityki państwa są "tylko urzędnikami". Bo w głowach mają wygodę i brak odpowiedzialności. Każdy z nas chyba doświadczył kiedyś wypowiedzi urzędnika "ja, to chętnie, ale wie pani/pan - przepisy..." I tak człowiek zasłaniając się przepisami, chroniąc swój tyłek, daje się wciągnąć w bagno, przestaje być Człowiekiem, a zostaje urzędasem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam zamiaru tracić czasu na zmianę ich mentalności. Łatwiej będzie zmienić skład urzędu niż ich mentalność. Niech młodzi, obiecujący ludzie dorwą się do władzy.

      Dość finansowania starego, nieżyczliwego betonu.
      Niech się wezmą za prawdziwą robotę, a nie ciągną setki tysięcy z budżetu gminy na własne potrzeby, a rolniczce w potrzebie kłody pod nogi złośliwie rzucają od lat i żadnej pomocy ni wsparcia nie udzielają.

      Usuń
  5. Bo urzędasy już dawno przestały czuć związek między Twoją ciężką pracą, a swoimi zarobkami.[Im z nieba kapie, nie z ludzkiego potu]. W dodatku są bardzo ważni, bo od nich zależysz. Czego tu chcieć od gminnych Pań/PanówPjącychKawę skoro jedna z posłanek stwierdziła, że naród potrafi funkcjonować JEDYNIE dzięki pozwoleniom i zarządzeniom przez nią wydawanym. W (niecenzuralne słowo) im się poprzewracało! Urzędas musi Ci mówić, co masz robić, bo wie lepiej - sam pracą nie skażony - tym bardziej na roli.
    Nie poddawaj się.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!