środa, 3 października 2012

Indianka Zmywa Naczynia

Indianka zmywa naczynia. Niestety, od czasu do czasu ta prowizoryczna czynność dopada również naszą dzielną kolonistkę :) Na piecu stoi dużo ciepłej wody, więc trzeba to wykorzystać, chociaż Indianka zmęczona już. Cały dzień dzisiaj pracowała – dla odmiany na dworzu. Piec się ledwo tli, ale tli i na razie to wystarczy, bo jabłek jeszcze nie nacięła i dzisiaj już nie natnie. Ale jutro jak najbardziej... Póki co, trzeba pozmywać gary i naczynia i zrobić miejsce na kolejne słoiki. Słoiki się kończą. Nie będzie w co pakować ten dżem. Może w butelki po kubusiach jako luźny mus lub sok?

Mimo wszystko, jakoś mało tych słoików. Czy aby przypadkiem wakacyjni pomocnicy ich nie wywalili?

Trzeba zbadać zakamarki piwnicy i strychu.

1 komentarz:

  1. Witam serdecznie,od kilku dni poczytuję Twojego bloga natrafiłam na niego przypadkiem.Jetem pełna podziwu jak Ty sama radzisz sobie z tym ciężkim kawałkiem chleba jakim jest rolnictwo.Mam tyle pytań,jestem ciekawa różnych rzeczy i spraw o które może lepiej nie pytać ale tak mnie zaciekawiłaś tym bardziej, że nie spotyka się takich ludzi na co dzień jak Ty.Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużej wytrwałości w dążeniu do celu. Elżbieta
    P.S.
    Jeśli pozwolisz będę wpadała do Ciebie na bloga żeby dowiedzieć się co u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!