wtorek, 16 października 2012

Dynie Jak Gdynie


Indianka osobiście, po raz pierwszy w życiu wyhodowała piękne, pokaźne dynie. Dynie jak Gdynie :) Zwiozła ostatnią taczkę dyń wczoraj. W sumie zebrała 11 taczek dyń :) Piękne są :)
Podobno można je przechowywać do pół roku, ale chyba te całkiem dojrzałe i nie uszkodzone. Jest sporo niedojrzałych i w dodatku widać złapał je jakiś nocny przymrozek, bo zaczynają się psuć. Więc te młode trzeba błyskawicznie przerabiać na mrożonki lub weki. Wek Indiance raczej nie starczy. Jeszcze jabłka są do przerobienia na dżem. Brakuje czasu na wszystko, w dodatku nie ma czym w piecu palić, aby te jabłka usmażyć na dżem. W domu zimno. Indianka na łóżku zbudowała sobie igloo z dwóch grubych kołder i koca. Chowa się w tym kołdrzanym igloo po całym dniu pracy próbujac rozgrzać zziębnięte kończyny i ręce.



7 komentarzy:

  1. o rany życie na wsi jest bardziej ciężkie niż myślałam chyba nie dała bym rady...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielu by nie dało rady. Większość by nie dało rady, ba, nawet by nie chciało próbować żyć w takich warunkach i tak harować całymi dniami przez 10 lat.

    Trzeba być na prawdę zaciekłym pasjonatem, by tu przetrwać. Ja jestem :) Myślę, że należy mi się medal za odwagę, determinację i poświęcenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zawsze życie na wsi tak wygląda. Moi znajomi na wsi,maja gospodarstwo mleczne i chociaz lekko nie jest, to warunki życia maja przyzwoite. Mam wrażenie Indianko, ze zatraciłaś się w tym gospodarstwie i zapomniałaś ze najpierw warto zatroszczyć się żeby mieć co jeść, a potem inwestować w rozwój gospodarstwa i nie szukasz tez możliwości dodatkowego zarobku. ( pisałam Ci kiedyś o lekcjach angielskiego, przez skype chociażby ). Sprzedaj nadwyżkę jabłek i dyń, pieniądze zainwestuj w materiał na kilka klatek, króliki i dobre zabezpieczanie kur. Będziesz mieć więcej jajek i mięso dla siebie i psów - bo te zwierzęta nie mogą jeść tylko chleba, a koty w ogóle go nie trawią. Parę lekcji i będziesz mieć na skopanie ziemi pod ogród i nasiona. Na opał dobry jest tez chrust, póki nie masz pozwolenia, dodatkowo drzewka do 10 cm średnicy - takie krzaki - można wycinać bez pozwolenia. W internecie jest instrukcja jak zrobić ogrzewanie kompostowe w domu - materiału do kompostu z pewnością masz wystarczająco. Żeby odbić się od dna, trzeba zacząć od zera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, moi sąsiedzi co mają stada bydła i produkcję mleka w toku - znakomicie prosperują. Im niczego nie brakuje.

      Nauczanie przez internet? Robiłam to 10 lat temu gdy mieszkałam w mieście i miałam szybki internet. Tutaj tego szybkiego internetu jestem pozbawiona jako jedyna we wsi. Urząd Gminy nie zadbał o to, bym miała dostęp do szybkiego internetu i możliwość dorobienia sobie. Pozakładali internet szerokopasmowy wszystkim we wsi, podłączyli go nawet do martwych miejsc gdzie nikt nie mieszka i nie wiadomo czy w ogóle będzie mieszkał, ale kabel podłączony jest. Tylko moje gospodarstwo tego kabla nie dostało, mimo że od lat zabiegam o wznowienie szybkiego internetu tutaj na moim gospodarstwie.

      Lekcje na żywo w moim domu odpadają z dwóch względów. Nie ma tutaj dojazdu przez większość roku, a po drugie dom mam w strasznym stanie w środku i nie mam na to żadnego wpływu. ARiMR zabrał mi wszystkie pieniądze jakie zamierzałam zainwestować w remont domu. Obecnie nie mam możliwości żadnego dodatkowego sobie dorobienia. Kilka dyń sprzedać? Gdzie?
      Na wsi nikt nie kupi, a do miasta nie dojadę, bo nie mam czym. Rowerem? Nie mogę być nieobecna cały dzień na gospodarstwie bo muszę się opiekować zwierzętami.

      Usuń
  4. Należą Ci się Indianko nawet dwa medale, bo kochasz, to co robisz. Troszkę czuję to Twoje zimno, u nas jest dzis w bibliotece 15 stopni. Pozdrawiam serdecznie i z ciepełkiem
    Renata

    OdpowiedzUsuń
  5. Te dynie co wyhodowałam, to wbrew pozorom to nie tak dużo. Mam zapas dla siebie i ewentualnych gości na cały rok. zamiast przywozić jedzenie z miasta i płacić za transport lub marnować czas na jazdę rowerem w te i z powrotem - mam podstawę żarcia w domu. Kupiłam ziemniaki, wyhodowałam dynie, mam kilka jajek dziennie, kilka litrów mleka - z głodu nie zdechnę, choć trochę to monotonne wyżywienie.
    Muszę się postarać o mięso. Króliki i drób mięsny to dobry pomysł. Na wiosnę kupię kurczaki mięsne. Pszenicę już dla nich kupiłam.

    Obecnie nie mam grosza, a jak coś pożyczę, to będę musiała dokupić siano w pierwszej kolejności póki jest dojazd, bo potem go nie będzie.

    Muszę mój sad odbudować, choćby z nasion. Zainwestowałam w niego masę pracy i pieniędzy i nie zostawię go tak, tym bardziej że spłacam jeszcze raty za zakup drzewek owocowych.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!