niedziela, 23 września 2012

Dziki

Dziki, to nie tylko zwierzęta, ale także mianem “dzików” określa się dzikie drzewka owocowe samosiejki. Rośnie u mnie trochę takich na łące, rozsianych przez konie moje. Są to drzewka pochodzące ze starej jabłoni. Ma ona wiele lat. Jabłka rodzi małe, kwaśne, zielone. Żadna rewelacja. Ale jabłoń ta przetrwała tutaj wiele lat i nie wymarzła. Jej młode drzewka też rosną dobrze i przetrwały ostatnie mrozy, więc wykopuję je z łąki i wkopuję je w moim sadzie. Wykopałam dzisiaj jedno skupisko i rozdzieliłam na pięć drzewek. Posadziłam w sadzie. Niech rośnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!