No, Irlandczyk był bardzo pomocny od początku do końca. Dużo mi pomógł tutaj, do tego był bardzo miły i serdeczny oraz niekłopotliwy. Oby więcej takich gości! :) To prawda, że Irlandczycy są przesympatyczni, spontaniczni i serdeczni. Taki jest Mick. Szkoda, że musiał wracać. Wrócił do Irlandii, a niebawem leci do Indonezji serfować po wysokich falach. Należą mu się te fale za tę pomoc dla mnie :) Pewnie długo będzie wspominał naszą jazdę na rowerach do Olecka i z powrotem :))) Ja na pewno - było super, niesamowicie, odlotowo. Czyste szaleństwo na 4 kółkach :))) Napiszę o tym w mojej ksiażce. To była zaiste niezwykła wyprawa.
Niebawem ma przyjechać Amerykanin, ale on artysta, muzyk, to raczej za wiele mi nie pomoże na gospodarce, ale może chociaż troszkę ulży w pracach gospodarskich.
O, kurczę - piszę w pierwszej osobie. hmm... odzwyczaiłam się od tego bloga :)
Dziś odebrałam zaległą korespondencję z CreativeIndianka małpa vp.pl
Kilka ciekawych listów tam znalazłam sprzed wielu tygodni :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!