RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
poniedziałek, 2 kwietnia 2012
Burza śnieżna!
2 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Bez przesady, jaki szok? "Kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata". W naszym klimacie, a zwłaszcza w Twoim regionie to zupełnie możliwe. Przykro mi, to żadna anomalia na początku kwietnia - wystarczy, że coś z północy przywieje i już mamy chwilowe powroty zimy. Polska leży w strefie zmiennych wiatrów, stąd zmienny klimat. Ale i tak jest lepiej, niż np w Patagonii, gdzie wiosną obiad jesz w ogródku w stroju kąpielowym, ale zanim posprzątasz ze stołu trzeba założyć kurtkę, czapkę i szalik, bo w ciągu 2 godzin temperatura spadła z 24 stopni do prawie zera. Mieszanka południowego słońca z arktycznym wiatrem jest jeszcze dziwniejsza :D
OdpowiedzUsuńI wcale się bocianowi nie dziwię. Taka pogoda w kwietniu :(
OdpowiedzUsuń