piątek, 19 sierpnia 2011

Wiertarka

Indianka od dawien dawna miała obiekcje co do używania wiertarki. Jakoś tak niepewnie się czuła w tym temacie. Brak jej było wprawy i pewności siebie, dość odwagi, by zacząć używać wiertarkę. Ewidentnie nie wierzyła w swoje siły i umiejętności techniczne. Co prawda flex ma płynnie opanowany, także  używanie piły spalinowej i szeregu innych narzędzi. Jednak wiertarka Indiance wstrętną była. Zatem zaangażowała Wiktora do przykręcania rozmaitych rzeczy. Gdy Wicia przykręcił każdą rzecz krzywo i koślawo, złamał wiertło, zepsuł kołki, pogubił śruby - Indianka wyszła z siebie i wzięła w garść wiertarkę osobiście.

 

Zaczęła od przykręcenia ozdobnego wieszaka do szafy. Dokładnie wymierzyła szafę i wyznaczyła miejsce w którym miał się wieszak znaleźć. Z dziką satysfakcją poprosiła Wicię o asystę – do tej pory to ona przynosiła Wici i innym pomocnikom wszelkie niezbędne narzędzia do wykonania danego zadania, a oni skupiali się tylko na samym zadaniu. Nazywało się, że ten lub owen coś wykonał. O Indiance się nie pamiętało, jak latała po całym domu wyszukując narzędzi i odpowiednich akcesoriów do wykonania zadania i jak je przynosiła pod nos ważnemu wykonawcy. Było: „przynieś to, podaj tamto, przytrzymaj to”

 

Tym razem, dla odmiany - na Indiankę miał spłynąć splendor wykonania zadania, a Wicia był tym anonimowym asystentem co to znosi pod nos wykonawcy narzędzia. Indianka wykonała wiertarką zgrabniutkie dziurki i stabilnie przykręciła do szaf 5 wieszaków. Wicia tym razem spoglądał z zazdrością na samodzielność i niespodziewaną sprawność techniczną Indianki. Do tej pory to on był od rzeczy technicznych.

 

No i co? Prawda, że perfekcyjnie przykręcone? I to mój pierwszy raz z wiertarką w dłoni :) – zagadnęła dumnie Indianka.

 

Ale ja ładnie lampki przykręciłem. – upominał się o splendory Wicia.

Ale ile razy je poprawiałeś i jak krzywo to wisiało i kołki i wiertło połamałeś zanim jako tako je powiesiłeś? ;) – przypomniała Indianka.

 

Indianka bardzo zadowolona z siebie i z powieszenia nowych wieszaków. Lęk przed używaniem wiertarki pokonany. Od teraz może wiercić do woli :) 

1 komentarz:

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!