RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
środa, 9 lutego 2011
Kotki rezydentki
4 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Witaj Indianko :)
OdpowiedzUsuńTakie wiadomości to dobre wiadomości, chodzi mi oczywiście o brata.
Nareszcie troszeczkę Cię odciąży, chociaż w rąbaniu i paleniu w piecu.
A moja koteczka całe noce włóczy się z kawalerami, drą mi się pod oknem tak że spać nie można, czyżby wiosna blisko ? :)
pozdrawiam
Magdalena
Indianko!
OdpowiedzUsuńDobrze,ze przyjechał ktos do Ciebie z pomocą. Kazde rece do pracy są u Ciebie na wagę złota.
Ropzszalalas sie ostatnio z postami i wlasnie nadrabiam zaległosci i czytam po kolei.
Pisałaś ,ze spawacz by sie przydał. Mój mąż jest spawaczem , niestety osiągalny dopiero w maju.... więc pewnie do tego czasu już kogoś znajdziesz , ale moze jeszcze kiedys sie przydamy.
Pozdrawiam cieplo.
Magdaleno, odciążył, ale ma robotę przy obróbkach i kafelkowaniu, więc na zmianę dorzucamy do pieca.
OdpowiedzUsuńOn gdy schodzi do piwnicy zapalić papierosa (bo niestety pali) to wtedy od razu dorzuca do pieca, a że dość często schodzi, więc w piecu ogień nie wygasa, tym bardziej że i ja co rusz dorzucam...
A moje kociaki mają swoje ulubione miejsce w moim łóżku :)))
Młoda kotka pod kołdrą się melinuje nawet ;)
Niesławo, spawacz się przyda jak najbardziej. Przy takim finansowaniu a właściwie jego braku jakie mam, to do maja ja tego pieca nie przerobię.
OdpowiedzUsuń