czwartek, 6 stycznia 2011

Kipisz na strychu

Dziś Indianka i Burzan zarządzili kipisz na strychu. Usunęli klamoty z nad sufitu garsoniery i rozłożyli między belkami wełnę mineralną celem ocieplenia tej oazy ciepła w teepee indiańskim.
 
Burzan zatroskany – tęskni za swoją panną. Panna się mocno gniewa. Burzan pokutuje w zimnym domu Indianki. Może panna się zlituje mając na względzie jego katusze? Indianka nie wie jak pocieszyć Burzana. Wynajduje mu zajęcia, by zajął czymś myśli...

2 komentarze:

  1. Indianko!

    Same dobre wiadomosci :) Ocieplenie poddasza na pewno pomorze w utrzymaniu temperatury w domu. Choc na pewno nie zalatwi sprawy. Nie wiem jak u Ciebie z rteszta typu okna drzwi i ich szczelnoscią. Jak czytalam pod poprzednim Twoim postem nie tylko ja zachodze w głowę dlaczego Twoj piec jest tak niewydolny... Ale nie ogarne tego za skarby jesli nie zobacze na zywo. A na to nrazie nie ma szans. Chociaz opowiadałam o Tobie i twoich klopotach mojemu mężowi i powiedział ,że z chęcią pojechałby Ci pomóc , tylko problem w tym ,ze on etraz baaardzo daleko jest... Ale ,wiesz nigdy nic nie wiadomo i moze kiedys zawitamy w Twoje progi niespodzianie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No no wspaniały facet przytupotał do Ciebie Indianko ze swiata, szkoda, ze zakochany :) ale pomaga i to najwazniejsze.Chyba przygnały go wszystkie dobre zyczenia jakie sypały sie tu od nas czytajacych Twój niesamowity blog.A wiec niech bedzie wiecej wokół Ciebie takich wspaniałych ludzi jak Burzan:))
    Renata

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!