Droga przypomina wąskie koryto. Rury ciężkie. Razem 50kg. Będzie zajebisty problem by je przytargać na gospodarstwo ze wsi, gdy kurier nie dojedzie na kolonię i gospodarstwo. Indianka ma chory kręgosłup, gość też. Oj mogą sobie nie poradzić, bo ciężko iść w takim śniegu, a co dopiero ciągnąć jeszcze ciężką pakę przez 2km. Oj się będzie działo... Zapowiada się niezły hardcore. W takiej sytuacji przydałyby się sanie i przyuczenie koni do nich... No, ale Indianka nie ma sani (ukradziono je z gospodarstwa zanim się na nie wprowadziła) i niestety będzie cholernie ciężko te rury przytargać na gospodarsstwo...
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
piątek, 31 grudnia 2010
Akcja odśnieżanie
Droga przypomina wąskie koryto. Rury ciężkie. Razem 50kg. Będzie zajebisty problem by je przytargać na gospodarstwo ze wsi, gdy kurier nie dojedzie na kolonię i gospodarstwo. Indianka ma chory kręgosłup, gość też. Oj mogą sobie nie poradzić, bo ciężko iść w takim śniegu, a co dopiero ciągnąć jeszcze ciężką pakę przez 2km. Oj się będzie działo... Zapowiada się niezły hardcore. W takiej sytuacji przydałyby się sanie i przyuczenie koni do nich... No, ale Indianka nie ma sani (ukradziono je z gospodarstwa zanim się na nie wprowadziła) i niestety będzie cholernie ciężko te rury przytargać na gospodarsstwo...
3 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
oby fachowiec pomógł, bo jak pomyślę jak masz w domu zimno Indianko, to aż się telepię.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Sprawnego ogrzewania, pieniędzy i zdrowia aby to wszystko przetrzymać.
Witaj Indianko. A nie możesz po prostu konikiem tych rur przyciągnąć? Nie saniami ale konstrukcja jakowąś (indiańskim toboganem, czy cóś), albo i na konika przytroczyć. Konie to chyba dobra wyręka od dźwigania ciężkich rzeczy. Ja bym konno , z plecakiem do Sokółek po zakupy jeździła :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z zaśnieżonego Gdańska
Stała czytelniczka
O rety co to za Gosc,zeby tylko klopotow nie bylo jak z innymi,,,Wszystkiego Najlepszego w NOWYM ROKU ,duzo kasy milosci i radosci .Pozdrawiam Marta.
OdpowiedzUsuń