poniedziałek, 22 listopada 2010

Przedzimowy poniedziałek

Wstał listopadowy poniedziałek - jeszcze ciepły, ale to ostatni przed śniegiem. Indiankę bolą stawy i jest niewyspana - nie chce się wstawać, ale zmusi się. Trzeba coś porobić w domu i wokół domu.

5 komentarzy:

  1. Nom najlepiej wstawać, jak się same oczka otworzą, nie na budzik..

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka dni temu odkryłem Twój blog. Zaimponowałaś mi. Będę tu zaglądał, a na razie życzę Ci dużo sił i optymizmu. Dasz radę :)
    Taki to czas, że nic się nie chce, ja też, jak pomyślę o konieczności wyjścia pracy, to mnie skręca gdzieś w dołku.
    Ale to przejdzie, niedługo przesilenie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka Indianko :) A co sie u Ciebie dzieje ? Czys aby zdrowa ?Pozdrawiam serdecznie :) Mira z FmN

    OdpowiedzUsuń
  4. To nie może być przypadek,że właśnie dziś trafiłam na Pani blog.To nie może być przypadek:
    bo zawsze marzyliśmy z mężem o małej chatce ze starym sadem i widokiem na góry.
    bo dziś jest mi strasznie źle.
    bo właśnie dziś zapchał nam się komin dymny i nie możemy napalić w kominku a ja tak strasznie potrzebuję dziś ciepła.
    bo właśnie spadł pierwszy prawdziwy śnieg.
    bo właśnie dziś mija pięć miesięcy od śmierci mojego męża.
    i właśnie dziś najbardziej potrzebuję Pani opowieści o spełnianiu marzeń..............
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. jak sobie radzisz Indianko w te zimowe dni?

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!