piątek, 19 marca 2010

Zima

Wstał piękny zimowy dzień, a w raz z nim wstała zamyślona Indianka.
Za oknem biało. W domu zimnawo – znów piec odmówił posłuszeństwa, tylko dymu naprodukował całą masę. Jak dobrze, że mrozów ostrych już nie ma.
 
Indianka wczoraj poprzestawiała mebelki w sypialni zachodniej, wywaliła ciuchy z szafy, przejrzała je i poukładała na nowo. Porządeczek powoli rośnie.
 
Siano na parterze skończyło się. Wczoraj trzeba było przystawić do stajni drabinę i wdrapać się na strych. Tam Indianka odblokowała wejście na strych i zrzuciła porcję siana dla krowy i kóz. Konie jeszcze trochę siana w stajni miały do skończenia.

2 komentarze:

  1. A u nas , w łódzkim piękna wiosna i cieplutko.Ale pewnie i niedługo do Ciebie zapuka. Czego Ci z całego serca życzę.:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. No, wiosna i tu zawitała. Jeszcze kilka dni i łąki zazielenią się... :)
    Co najfajniejsze, już ciepło jest :)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!