środa, 3 marca 2010

Poranek

Wstał śnieżnobiało-błękitny dzień rozświetlony złocistym blaskiem wschodzącego Słońca, a wraz z nim wstała niewyspana Indianka. Czas na pożywne śniadanie i wio! do zwierząt.
 
Za oknem cieniutka warstewka śniegu na nowo spowiła otaczające wzgórza oraz wzgórze na którym stoi chatka Indianki.
 
Indianka robi śniadanie i duma jak tu zamienić swą biedną chatkę w wygodną rezydencję... 

1 komentarz:

  1. Podziwiam Twoją odwagę. Obcy pijany chłop w domu, brrr. Uważaj na siebie!
    kasia

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!