niedziela, 14 marca 2010

Niedysponowana

Ufff... Indianka planowała nadrobić w weekend papierowe i porządkowe zaległości, ale niestety, samopoczucie fatalne. Rozchorowała się i cierpi w łóżku próbując zająć myśli planowaniem remontu coby o bólu nie myśleć. Bolą jajniki, nadgarstki, lędźwia, nerki i zaćmiona jest jasność umysłu oraz spowolnione reakcje. Zanosi się na spędzenie całej niedzieli w łóżku...
 
Jej głowę uparcie nawiedzają modele ogrzewaczy do wody. Indianka kombinuje jaki lub jakie wybrać aby doprowadzić ciepłą wodę do łazienki i kuchni i aby instalacja to obciążenie wytrzymała, a jednocześnie, by ogrzewacze były ekonomiczne i wydajne. Akumulacyjne czy przepływowe? Na 220Volt czy na 360? Jeden drogi czy kilka tanich? A może uruchomić wężownicę w piecu i grzać wodę w kuchni w bojlerze i rozprowadzić po całym domu? To byłoby najtańsze rozwiązanie, ale latem Indianka nie pali w piecu, więc na lato warto by było mieć przepływowy ogrzewacz.

7 komentarzy:

  1. U mnie sprawdza się przepływowy gazowy podgrzewacz wody.Ogrzewanie mam kominkowe, wiec super dla 4 osobowej rodziny ale jeśli masz w planach agroturystykę wie chyba trzeba się zastanowić i wybrać optimum.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zasięgnęłam informacji u źródeł i mogę Ci napisać,że albo bojler i taryfa nocna albo gazowy bo elektryczny przepływowy sprawdza się tylko , kiedy używasz ciepłej wody albo tylko w łazience-prysznic albo tylko w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  3. tak myślałam, że nie da rady jednoczenie tych przepływowych używać.
    Ciekawe czy włączenie siły coś zmieni w tym temacie.
    A ten jeden bojler akumulacyjy to na 220 czy 380? Jakiś specjalny kabel ma mieć ?
    Muszę poczytać schematy tyle że dzisiaj mało kontaktuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kosztowne ale skuteczne ogrzewanie słoneczne.Mój brat ma takie i latem nawet w pochmurne dni woda ma ok 40 stopni ale jemu zrobił to ogrzewanie "zakład pracy'.My sprawdzaliśmy przepływowe, bo mamy mało tych kilowatów, czy czegoś tam i okazało się,że pod prysznic nie da rady, bo woda by tylko ciurkała-nie zdąży nagrzać,a przy mocniejszym instalacja nie wytrzyma:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem tak-nie daj się naciągnąć na drugą taryfę.Nocą zapłacisz mniej,ale w ciągu dnia drożej.W ciągu dnia tańsze są tylko dwie lub trzy godziny.Akumulacyjny może być normalnie na 220.Nie sądzę żeby instalacja musiała być jakaś ekstra,bo ja mam a położoną mam normalną.Moim zdaniem powinnaś się pokusić o takie rozwiązanie żebyś mogła dogrzewać wodę/a może i cały dom?/ paląc w kuchni.W końcu prąd nie tanieje a zimą i tak palisz w piecu.Bojler wybierz firmy biawar,stary,dobry,sprawdzony producent.Są różnej wielkości i nie kosztują majątku.Z przepływówkami daj sobie spokój,no może w kuchni do mycia garów.I zadbaj o siebie! Przecież Ty ciągle jesteś chora,bo nie doleczyłaś się poprzednio.Nadgarstki,kręgosłup-jeśli nie usprawnisz życia na rancho-długo nie wytrzymasz.Zrobisz z siebie kalekę!Nawet facet by się wykończył ciągle dźwigając ciężkie wiadra.Może zrezygnuj na razie ze zwierząt?Bóle same nie przejdą a Ty nie młodniejesz.Nawet nie masz nikogo kto się zajmie Tobą jak Cię całkiem połami.Szanuj swoje zdrowie.Chyba przeceniłaś swoje możliwości,jedna kobieta nie da rady.
    Trzymaj się,idzie wiosna,będzie lepiej.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na zbyciu bojler elektryczny 80l pojemności. Rocznik 2005. Używany sezonowo 2 lata. Nie ma już gwarancji, niestety, ale nam służył dobrze zanim zainstalowaliśmy CO. Oddam w dobre ręce, bo teraz leży zapakowany w garażu. Wężownica to mało wygodne rozwiązanie. Trzeba pamiętać o napaleniu w kuchni odpowiednio wcześniej zanim zechcesz się kąpać lub zmywać. W ciągu dnia woda zimna. Nie mówiąc już o ewentualnych gościach. W natłoku zajęć koordynacja bywa uciążliwa. Znam to z własnego doświadczenia. Moi sąsiedzi nadal korzystają z tej opcji i nawet zainstalowali sobie mini centralne zasilane wodą z wężownicy za niewielkie pieniądze w 3 pomieszczeniach (koszt grzejników i pompki do wody, rurki + robocizna ok 1200 zł). Gotując dużo na starej kuchni(opalanej drewnem) warto wykorzystać to ciepło. Ale dla mnie jako jedyne źródło grzewcze odpada. Głownie latem, gdy roboty wokół domu dużo a na gazie gotuje się szybciej, kuchni nie rozpalam codziennie. W ogrzewacz przepływowy, żeby dał radę obsłużyć kilka punktów poboru wody, trzeba sporo zainwestować- są takie.
    Pozdrawiam i życzę zdrowia,
    kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co wiem to na 220 i osobny kabel do bezpiecznika.Kabel 2,5 mm.normalny taki tylko na nim ma pracować sam bojler.Z 80litrowego uzyskasz 60 litrów gorącej wody z 60 ok 45 litrów.Jeśli dwa bojlery to oczywiście dwa osobne kable.Moja połoweczka mowi,że gdyby to były wakacje to juz bys miała pomoc za mieszkanie i wypoczynek dla rodziny.A tak niestety rok szkolny trwa.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!