piątek, 5 lutego 2010

Sztywny kręgosłupek

Indianka przeciążyła kręgosłupek. Nie może się zginać ani dźwigać. Trzeba przeorganizować prace gospodarskie, głównie obrządek, by nie trzeba było dźwigać wiader z wodą ni siana. Na szczęście to da się zrobić. No, kozom i tak trzeba będzie nosić wodę i siano, ale to jedno małe wiadro rano i jedno wieczorem wystarczy i kilka wiązek siana to Indianka jakoś da radę.
 
Opał się skończył. Daleko w śniegu leżą nacięte żerdzie. Trzeba je przetargać przez kopny śnieg pod dom i porąbać na kawałki. To zajmie sporo czasu i energii, bo śnieg wysoki i odległość duża – kilkaset metrów.
 
Przyjechała dziewczyna chętna na pokój w zamian za pomoc na gospodarstwie, ale zobaczyła gdzie te żerdzie leżą i jak dużo jest sprzątania w domu i zrezygnowała z pokoju... :D
No cóż – lepiej zrezygnować od razu jeśli się nie czuje na siłach sprostać zadaniu niż po kilku dniach zawracania sobie i Indiance głowy.
 
Wobec powyższego Indianka sama musi sprostać zadaniu. Tylko ten kręgosłupek doskwiera teraz. Ale, Indianka pomysłowa istota – znajdzie sposób by sobie pracę zgrabnie zorganizować tak, by nie było jej za ciężko. Już ma kilka pomysłów jak sobie ułatwić pracę i odciążyć bolący kręgosłupek.
 
ps. WIELKIE DZIĘKI kolejnemu dobroczyńcy Indianki - zacnemu Panu Krzysztofowi z Kielc, który nadesłał 200zł na komin. Piękne dzięki :))) Bóg zapłać! :)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!