czwartek, 10 grudnia 2009

Milicja obywatelska

Pracowite misiaczki skończyły wkopywać ostatnie drzewka, a wieczorem znowu zaczął się nalot wieśniaków pazernych na Indianki własność. Dziarski komandos August z uroczą narzeczoną Agatą patrolował gospodarstwo i jego bezpośrednią okolicę, potem dołączyła do nich Indianka. Indianka ze swoimi ukochanymi misiaczkami doszła do wniosku, że jak tak dalej pójdzie, to założą lokalną milicję obywatelską i będą patrolować okolicę do skutku, aż ustaną kradzieże i we wsi zapanuje ład i porządek. Trzeba sobie radzić, gdy powołana do strzeżenia bezpieczeństwa i porządku publicznego policja umywa ręce i nie chce pomóc w złapaniu złodziei. Policja powinna pomyśleć o dzieleniu się swoim budżetem z lokalną MO, skoro lokalna MO będzie odwalać za nich robotę. Niech oddadzą swoje premie dzielnej milicji obywatelskiej, skoro sami nie zasłużyli na nie. Indianka sporządzi stosowny wniosek w tej sprawie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!