wtorek, 3 listopada 2009

Gorrrąca kąpielll...

No, co prawda miałam na dziś inne plany, choć nie do końca sprecyzowane, to jednak miałam zacząć dzień od dojenia kóz lub sadzenia drzewek i wyglądać spodziewanej paczki z łakociami i innymi urozmaicającymi dietę suplementami, ale wczoraj poszłam bardzo późno spać po pracy do upadłego w dzień w polu i w nocy w domu, więc dziś z rana dołożyłam do pieca i wreszcie się wykąpałam. Wczoraj w nocy już byłam za słaba na to. Pewnie bym w wannie zasnęła albo zasłabła. Poza tym wczoraj w sadzie mnie nieźle przewiało w tej mojej cienkiej wiatrówce, więc wskazane wygrzać się na maxa. Moja robocza kurta - brudna – pożyczyłam Franklinowi do pracy i teraz wymaga gruntownego prania. Namoczyłam ją w wannie z wodą po kąpieli. Niech odmoknie, a potem ją wypiorę i wysuszę przy piecu, żeby była najdalej na jutro gotowa do pracy. Muszę ciepło się ubierać – nie  mogę sobie pozwolić na przeziębienie, dlatego też dziś Listonosza przywitałam z zatkanymi ustami coby śmiertelna świńska grypa lub inna złośliwa odmiana mnie nie zaatakowała. Pamiętam aż za dobrze tę feralną grypę kilka lat temu, gdy leżałam nieprzytomna w domu, a żaden z moich bezdusznych wiejskich sąsiadów nawet się nie zainteresował czy jeszcze żyję i czy mi czegoś nie trzeba. Tutaj na Mazurach Garbatych trzeba polegać wyłącznie na sobie i być przygotowanym na najgorsze opcje. Najlepszym sposobem na chorobę jest unikać jej. Więc mam zamiar unikać. Zrobić zapasy żywnościowe na całą zimę i nigdzie się stąd nie ruszać dopóki pandemia nie minie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!