piątek, 30 października 2009

Prace biurowe i fizyczne

Ostanie dni bardzo pracowite – nie ma czasu na bloga. Zresztą pracowite jak zawsze, tyle że tylko dziś prace fizyczne, a wczoraj i przedwczoraj biurowe – w związku z czym nie mogłam już patrzeć na komputer. Starczy, że dwa dni spędziłam przed nim, ale uporałam się w końcu z papierami. Czeka mnie jeszcze konfigurowanie komputera z drukarko-skanero-kopiarko-faxem, cobym nie musiała drałować do miasteczka po wydruki lub xero. 


Mam serdecznie dość drukowania w miasteczku. Szkoda mi cennego czasu i mojej energii na takie jeżdżenie po to by wydrukować stronę lub dwie. To bez sensu. Multum roboty czeka na miejscu. Chcę jak najwięcej zrobić na dworze zanim Franklin wyjedzie, bo potem samej będzie mi za ciężko. Jest tyle do zrobienia! Franklin się zużył i niebawem wyjedzie ;) Dokucza mu kolano i ręka. Kolano pęknięte miał kiedyś w wypadku rowerowym i przy fizycznej pracy zaczęło go boleć znowu. Natomiast ręka go niepokoi szczególnie tym bardziej, że bez wyraźnego powodu mu drętwieje. Gdy spał w stajni na szerokim łożu nie drętwiała mu. Zaczęła boleć, gdy przeniósł się do domu na inne, węższe łóżko. Mnie się wydaje, że po prostu śpi na tej ręce w nocy lub zwisa mu ona z łóżka bezładnie podczas snu i krew odpływa z niej – stąd to drętwienie. No, ale skoro nie czuje się na siłach to lepiej by wracał do siebie, poszedł do lekarza i odpoczął.


Tak więc cały ciężar prowadzenia gospodarstwa znów spadnie na mnie samą. W tym roku jest szczególnie dużo pracy i wydatków, ale muszę temu sprostać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!