piątek, 11 września 2009

Niezapowiedziana kontrola

Dzisiaj była dodatkowa kontrola z Jednostki Certyfikującej Ekogwarancja.
Co za stres! Panowie byli bardzo sympatyczni, udzielili dobrych rad z których chętnie skorzystam. Jeden z nich nawet dałby mi maszynę konną, gdyby mieszkał bliżej. Byli aż z województwa lubelskiego.
 
W południe przybył inseminator i do wieczora ulepiliśmy kolejne 3 okienka w oborze. Wyglądają nieźle. Wymagają jeszcze wykończenia jutro. Zostały mi jeszcze dwa okna do wstawienia w oborze oraz jedno duże, ale na to duże luksferów nie starczy. Trzeba będzie kombinować. Nie mam kasy na plastikowe okno, ale mam nieco szybek, a to wielkie okno ma ramy na szybki. Ostatecznie przeszlifuję te ramy, odmaluję resztkami farby jaka mi została i wkleimy szybki. Tylko czy damy radę przyciąć na wymiar te szybki? Nóż do szyb mam. Trzeba spróbować przyciąć te szybki. Zostały mi też resztki farby do witraży. Spróbuję je użyć – pomalowałabym te szybki przed wstawieniem w cudowne motywy farmerskie.
 
Trener się odezwał. Chce rozejm ;) Zastanawiam się, czy nie ma w tym jakiegoś podstępu. Świat jest pełen wilków w ludzkich skórach, a ja już z kilkoma miałam styczność w moim życiu... ;)

1 komentarz:

  1. cześć izo, nic nie pisłaś o konflikcie z trenerem? mam nadzieję, że jednak się dogadacie :)
    pozdrawiam
    k.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!