wtorek, 4 sierpnia 2009

Fatalne samopoczucie

Dzisiaj się fatalnie czuję. Głównie fizycznie. Bolą mnie jajniki, nerki. Jest mi słabo.
Tak jak veganie nie jedzą mięsa, nie piją mleka i unikają wszystkiego co odzwierzęce, tak ja unikam leków syntetycznych, więc nie wezmę żadnego środka przeciwbólowego. Muszę się przemęczyć z tym bólem dzisiaj. Jutro może będzie lepiej. Boli mnie też trochę głowa. Chciałam na dziś umówić się z elektrykiem, ale nie dam rady dopilnować jego usługi, więc dam sobie spokój. Dzisiaj łóżko.
 
 

2 komentarze:

  1. Ojoj, jajniki i nerki to nie pikus, sa mozliwosci leczenia i wspomagania ziolami i lekami naturalnymi, nie trzbea zaraz chemii z apteki, zadbaj o siebie, nie tylko o zywy inwentarz na rancho :). Trzymaj sie cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już wiem co pomaga na bóle menstruacyjne - kwiecie krwawnika.
    Zbieram je co roku i piję wywar z niego, gdy źle się czuję.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!