sobota, 25 lipca 2009

Nieforsowna sobota

Ładna pogoda, słonecznie, nie za gorąco. Krzątam się w domu, wokół domu i siedliska, zajrzałam też do sadu i na łąkę. Dzisiaj idąc za przykładem moich pomocników postanowiłam się nie forsować i robię różne drobne rzeczy nie zamęczając się. Nakarmiłam kury i króliki. Narwałam kwiecia krwawnika i złocienia dalmatyńskiego, a teraz suszę w koszyczkach. Trochę pozmywałam, piorę pościel, rozwiesiłam wczorajsze pranie. Poprawiłam ogrodzenie pastwiska dla koni. Konie wreszcie poszły na łąkę się najeść. Rano pokroiłam i rozbiłam kotlety na kanapki. W piwnicy mam jeszcze zeszłoroczne ziemniaki. Trzeba obrać. Młode ziemniaki dopiero rosną. Trzeba je odchwaścić i okopać, nawieźć spóźnionego, ale obornika. Pada, to jeszcze sok z obornika wsiąknie w ziemię i ziemniaki byłyby lepsze.
 
Wzeszedł niedawno posiany koperek. Tym razem szybko rośnie. Ciepło i gleba żyzna, poza tym płytko posiany.
Sałatę przesadzę na żyzną bruzdę to rozrośnie się szybciej, bo słabo rośnie. Może posadzę jedną w donicy koło domu?
Rosną mi takie różne sałaty także ozdobne.
 
Paletę z posianymi truskawkami wywiozłam na pole. Ciekawa jestem, czy wykiełkują. Posadzone poziomki przyjęły się i rosną. Pomidor rozrósł się. Jeśli nie zdąży zaowocować, przeniosę go do domu i w domu będzie owocował jesienią. To taka odmiana co ponoć w domu się udaje. Papryka chilli też rośnie. Papryka słodka w gruncie w ciepłym i wilgotnym miejscu. Jestem ciekawa czy rozrośnie się i zaowocuje. W tym roku przez te drzewka i brak wcześniej uprawionej ziemi bardzo późno wszystko siałam i sadziłam, ale mam nadzieję, że coś mi tam urośnie mimo to, tym bardziej, że klimat łagodnieje i zmienia się z roku na rok i jest szansa, że wegetacja wydłuży się i rośliny zdążą urosnąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!