niedziela, 28 czerwca 2009

Upał

Nnnooo, zaczynają się upały... Gorąc niesamowity. Trochę chmur. Może deszcz się zmiłuje i spadnie???
 
Wczoraj w nocy jednym okiem przeglądałam sobie i kopiowałam instrukcje wysiewu boczniaka, a drugim okiem oglądałam francuski film o średniowiecznej rodzinie zielarzy. Co za okropne czasy to były - krwawe, bestialskie, bezpardonowe, surowe. Mimo to film z przyjemnością obejrzałam, jako że nie szablonowy. Mam po dziurki w nosie thrillerów i filmów kryminalnych. Są przewidywalne do znudzenia, robione na jedno kopyto i wzbudzają stres, a ja chcę obejrzeć coś, co sprawi mi przyjemość. Lubię filmy w konwencji "4 wesela i pogrzeb". To był piękny, romantyczny, sympatyczny, i nieco zabawny film.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!