niedziela, 5 kwietnia 2009

Miłe zdarzenie

Mężczyzna, który kupił ode mnie byczki - chciał kopię naszej umowy i przy okazji zrobił mi miłą niespodziankę i zawiózł mnie na zakupy do Olecka. Nakupiłam całe dwa kosze artykułów spożywczych. Pomógł mi je załadować, odwiózl mnie z zakupami do domu i pomógł produkty rozładować. Będę miała zapas artykułów na jakiś dłuższy czas. Bardzo mi miło, że bezinteresownie zatroszczył się o mnie ktoś zupełnie mi obcy i tak nieoczekiwanie. Byłam wręcz zdumiona, że są osoby, które stać na takie ludzkie odruchy. Fajnie, że są tacy ludzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!