wtorek, 10 marca 2009

Paka pełna nabiału

Na dziś rano naszykowałam wielką pakę nabiału do wysłania do miasta.
Sery kozie, krowie, jogurt, jaja. Wyszło razem ponad 10kg. Pakę zatargałam przez zaśnieżone pola do drogi, skąd odebrał ją ode mnie listonosz do nadania w miasteczku. Dał mi też list.

Ledwo wróciłam, z drugiej strony nadjechał kurier z drugą paką tym razem dla mnie.
Paka pełna pięknych, sielskich kubków. Kubasy do mleka tak wielkie, że nadadzą się na budynie.

Rozpakowałam naczynia i delektowałam się przez dłuższą chwilę ich urodą rozstawiając je na półkach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!