poniedziałek, 15 grudnia 2008

Piękny sen...

ufff... strasznie osłabiona dzisiaj byłam, gorączkowałam, walczyłam z chorobą – obudziłam się dopiero około 13.00.

Miecio zajął się zwierzyną i natargał stertę suchych gałęzi. Dołów już nie da się kopać. Ziemia zamarzła.
Szkoda.

Ja gdy wstałam podłożyłam do pieca, pozmywałam trochę, obrałam i ugotowałam ziemniaki.
Znowu padłam jak kawka. Muszę tę chorobę wygrzać. Wytłuc te zarazki w wysokiej temperaturze. Przy piecu i w łóżku. Gdy piec dobrze napalony, to w kuchni ciepło jak w saunie. Dobrze grzeje w plecy – po takim grzaniu drogi oddechowe mi się oczyszczają i przestaje cieknąć z nosa.

W TV jakieś nudy. Konkursy -ble ble... Rzygam konkursami. Oglądanie czegoś takiego to strata czasu.
Szkoda życia na takie bzdety. Wolę posurfować w necie. Ale dzisiaj nie usiedzę przed kompem. Łeb sam mi opada.

A sen piękny miałam dziś... śniło mi się moje rodzinne miasto. Kwiaciarnia. Na jednej z pobliskich od mojego byłego miejsca zamieszkania ulicy... przystojny, muskularny, postawny blondyn... całował mnie namiętnie... w tej kwiaciarni...

Byłam speszona. Mężczyzna był taki realny. Był bogaty. Skoligacony z właścicielami kwiaciarni.

Na zapleczu kwiaciarni były dodatkowe, niewielkie pomieszczenia zabudowane wielkimi półkami na których stały używane drogie sprzęty elektroniczne, typu telewizor, wieża, radiomagnetofony i coś tam jeszcze. To były sprzęty tych właścicieli kwiaciarni.

Potem kobieta z kwiaciarni sprowadziła jakiejś poharatane rośliny do sprzedaży. Chciałam się nimi zająć, ale nie dała mi. Wystawiła na sprzedaż te pokaleczone rośliny. Za wysoką cenę.

Staliśmy z tym młodym blondynem na schodach kwiaciarni. Trzymał mnie mocno. Powiedział, abym się nie przejmowała tą kobietą. Że ona czasami taka jest.

Było mi miło w mocnych ramionach tego mężczyzny... Tak swojsko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!